|
odchodzisz już 30 raz , 30 raz zostaję sama , ale nie krzyczysz nie płaczesz nie trzaskasz drzwiami , nawet nie przewracasz oczami .
|
|
|
mam wielką ochotę napisać Ci w komentarzu na nk '' Stu lat cierpienia pierdolony egoisto! '' ale rozsądek nie pozwala.
|
|
|
i po raz kolejny, oglądając zdjęcia, słuchając tych jebanych piosenek myślę o Tobie! rozumiesz? wróć kurwa! Nie mogę bez Ciebie żyć!
|
|
|
Siedziałam na łóżku z laptopem , Jogobellą truskawkowo-bananową , pisząc ze znajomymi na gadu dostałam wiadomość od nieznanego numeru ` Odpierdol się suko od mojego chłopka ! ` nie wiedząc o co chodzi odpisałam z kim mam przyjemność , kierowałam palec już na ` enter ` ale do pokoju wbiegł on . Co Ty tutaj robisz taki zmachany ?! Bo.. Bo ten idiota mój brat dał tej lasce , o której Ci mówiłem Twój numer gadu i dopiero co z niego to wyciągnąłem i przybiegłem Tobie powiedzieć. Siadaj , zaraz coś Ci przyniosę do picia , już zdążyła do mnie napisać , ale nie martw się , nie przejęłam się tym. Kocham Cię..
|
|
|
po kilku miesiącach chodzenia w kitce - rozpuść włosy do szkoły. efekt, tudzież reakcje ze strony osobników płci męskiej, bezcenne.
|
|
|
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jakby było kieszonkowcem, dziwką albo sprzedawcą losów na loterię; to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć. "
|
|
|
mamo, jeśli mówisz, że mam bałagan w pokoju, to
znaczy, że nie wiesz jak wygląda mój mózg.
|
|
|
Życie to nie film , który przewiniesz do ulubionego fragmentu .
Tutaj każda chwila jest ważna , więc ja się staram by tych chwil w moim życiu było jak najwięcej .
|
|
|
- zgadnij kotku, co mam w środku .
- egoistycznego pustaka, bez jakichkolwiek uczuć .
|
|
|
Jesteś jedynym powodem dla którego od poniedziałku do piątku wstaje rano z łóżka . < 3
|
|
|
- trudno porównywać mnie do wygranej w totka.
- masz rację. jesteś czymś o niebo lepszym !
|
|
|
Któregoś dnia spotkamy się. Będę szła ulicą. Będę piękna, elegancko ubrana - tak, jak lubisz. Uśmiechniesz się na mój widok. Spojrzysz tak jak już dawno nie patrzyłeś... Podbiegnie do mnie chłopczyk, złapie mnie za rękę... -Synku, przywitaj się z panem... Imię dam mu po Tobie. Spojrzysz zaskoczony.Uśmiechnę się, ale oczy będę miała smutne. Spuszczę wzrok, podniosę głowę i odwrócę się do męża...
|
|
|
|