|
...usiadłam i objęłam głowę rękami,marzyłam, żeby ja odkręcić, położyć na podłodze przed sobą i dać jej takiego kopa, żeby się odchrzaniła i poleciała, gdzie pieprz rośnie, i żebym jej nigdy nie mogła odnaleźć.
|
|
|
gwiazdki z nieba dają gówno, a nie szczęście.
|
|
|
jesteśmy marionetkami naszej nieświadomości.
|
|
|
nauczyłam cieszyć się prywatnym światem, którym żyję, ślepota wiąże się z pewnymi niedogodnościami, ale jest też bardzo wygodna.
|
|
|
czuje się jak szmaciana lalka - trzęsąca się, pijana od nieznanych wrażeń..
|
|
|
wódka naturalnie przywraca pion.
|
|
|
mam głęboko w dupie opinię chorej publiczności naszego życia.
|
|
|
ludzie są wredni,traktują drugiego człowieka jak kolejny wkład do długopisu,po zużyciu kupują nowy, a stary wyrzucają, nie interesując się jego dalszym losem.
|
|
|
szmacisz się i usprawiedliwiasz się zdaniem że w każdym domu jest potrzebna szmata.
|
|
|
chcę powiedzieć, że lubię być namiętną i szczerą, ale również lubię dobrze się bawić i działam jak idiotka.
|
|
|
chciałabym sobie odciąć język,wtedy nie trzeba odpowiadać na pytania, tłumaczyć się, mówić tylu zbędnych słów, porozumiewać się.
|
|
|
kiedy się kochaliśmy, nawet powietrze było zawstydzone.
|
|
|
|