|
ferbetka.moblo.pl
wiesz.? wolałabym czuć żal smutek zakłopotanie rozczarowanie niż pustkę którą mam w sercu. z pustką nie można żyć od tak. nie można udawać że jej nie ma. bo ona jes
|
|
|
wiesz.? wolałabym czuć żal, smutek, zakłopotanie, rozczarowanie niż pustkę, którą mam w sercu. z pustką nie można żyć od tak. nie można udawać, że jej nie ma. bo ona jest i gryzie swoimi niewidzialnymi ząbkami.
|
|
|
- A ty jak się masz? — spytał Puchatek. - Nie bardzo się mam — odpowiedział Kłapouchy. — Już nie pamiętam czasów, żebym jakoś się miał.
|
|
|
Czego się najbardziej boi? Najbardziej boi sie braku miłości. Tego, że nie będzie kochać, czy tego, że nie będzie kochana? A co to za różnica? Co mi z tego, jeśli ja kocham, a nie jestem kochana? Cierpienie, ból, nikt nie spełnia oczekiwań... to chyba nie miłość..
|
|
|
Kiedy jest się dzieckiem, noc jest przerażająca, z powodu ukrywających się pod łóżkiem potworów. Kiedy dorastamy, zmieniają się potwory... Zwątpienie w samego siebie... Samotność... Żal. I choć jesteśmy starsi i mądrzejsi, wciąż okazuje się, że boimy się ciemności.
|
|
|
Zabierz mnie na długi spacer, przytulę się do Twego ramienia i na chwilę zapomnę o nich i o sobie.
|
|
|
.tak bardzo bym chciała żebyś kochał mnie taką jaka jestem teraz, właśnie o 4 nad ranem. taką w za dużej piżamie, z worami pod oczami, rozczochranymi i tłustymi włosami, która ma mega nieogar, a do tego głupawkę i słucha żenujących piosenek na vivie. nawet nie wiesz ile bym dała żebyś był tutaj ze mną i przez otwarte okno, siedząc na parapecie, obserwował ze mną gwiazdy, trzymał rękę na moim ramieniu, obejmując mnie i pijąc kakao. byłbyś wtedy na tyle blisko, że mogłabym czuć twój zapach, a nie tylko domyślać się jak możesz pachnąć. mogłabym spojrzeć w twoje cudowne oczy, tak prawdziwie w nie spojrzeć, jakbym chciała cię przejrzeć na wylot. a co najważniejsze, mogłabym po prostu otworzyć usta i powiedzieć `kocham` wiedząc, że i ty to powiesz z tak wielkim uczuciem w głosie, odpowiednią tonacją i wdziękiem. proszę, kochaj mnie taką, tutaj, właśnie tutaj. na tym białym parapecie pod niebem pełnym gwiazd.
|
|
|
Zrozumiałam, że jeśli coś postanowię głęboko z serca to najczęściej jest to właściwa decyzja. Nauczyłam się, że jeśli sama jestem zraniona to nie znaczy, że mogę ranić innych. Nauczyłam się, że każdego dnia należy wyciągnąć rękę do kogoś. Każdy potrzebuje serdecznej myśli i przyjaznego klepnięcia po plecach. Zrozumiałam, że muszę się jeszcze dużo nauczyć. Zrozumiałam, że ludzie zapomną, co im powiedziałam albo uczyniłam, ale nigdy nie zapomną uczuć, jakie w nich wzbudziłam.
|
|
|
ja już mam swoją nadzieję. to co powiedziałeś mi dziś wystarczy. wiem, że wszystko będzie dobrze, bo przecież musi być. dziś będę optymistką, jutro zabiję się z miłości
|
|
|
A przytulisz mnie nocą, gdy obudzę się ze strachem i lękiem w oczach .?
|
|
|
Zostaw za sobą, to co sprawia Ci ból, co nie przynosi korzyści. Zostaw za sobą ludzi, którym nie możesz zaufać, i którzy choć raz Cię odtrącili, gdy Ty bardzo ich potrzebowałeś. Zostaw za sobą swoje pasje z których nie masz nic. Zostaw za sobą tony przczytanych książek źle interpretowanych. Zostaw w końcu swoje dzieciństwo. Zamknij pudełko z cukierkami w różowych papierkach. Były takie słodkie i niewinne. I zawsze chciałeś je mieć. Stań na twardym betonie i zrób krok. Przejdź przez przejście z zamkniętymi oczami. Może masz kogoś kto Cię przeprowadzi na drugą stronę? Jeśli tak, ufaj i ciesz się. Wstań rano i zobacz, że świeci słońce. Wstań prawą nogą. Przyjmij filozofię , która ułatwi a nie utrudni. Bądź sam dla Siebie kimś ważnym i graczem numerem jeden. Rozwijaj siebie, inni mogą Cię jedynie mocno ograniczać. Żyj tylko pozytywnymi wspomnieniami i twórz je na bieżąco. Nie zadawaj sobie bólu. Nie zadawaj go innym. Pomyśl. Zatrzymaj się i uśmiechnij. . .
|
|
|
jestem tą sentymentalną idiotką, która odda miliony za Twój uśmiech..
|
|
|
to dziwne, z każdym chłopakiem potrafię rozmawiać na luzie, ale kiedy mam otworzyć usta do Ciebie nie umiem wydusić z siebie słów, a do tego serce zaczyna bić jak szalone..
|
|
|
|