|
felly dodano: 3 lipca 2012 |
|
Idę na balkon, w ręku szlug, telefon w drugiej, i napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów, zadzwoniłbym do Ciebie, ale wiem, że tego nie chcesz, wybełkotał, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknię..
|
|
|
felly dodano: 3 lipca 2012 |
|
A w tym mieście jestem Anonimem a to kurwa szkoda, rok mija i mi chyba trochę przykro, mimo że w tym roku nic mi nie wyszło.
|
|
|
felly dodano: 3 lipca 2012 |
|
Miał plany i szczęście i ego tak wielkie, że przyznać się do porażki byłoby przekleństwem...
|
|
|
felly dodano: 3 lipca 2012 |
|
Mówił zeby za nią umarł. Kurwa, nigdy nie widziałem żeby ktoś się tak rozumiał.
|
|
|
felly dodano: 3 lipca 2012 |
|
Z jednym większym krokiem mógłbym ciebie zabić Przecież do perfekcji nauczyliśmy już siebie ranić.
|
|
|
felly dodano: 3 lipca 2012 |
|
Nigdy nie poddam się, nie zostawię Cię, bo Kocham Cię na dobre i na złe.
|
|
|
felly dodano: 3 lipca 2012 |
|
Chcę się wyplątać z tej pętli pomiędzy nami, gdybym coś zmienić mógł pomiędzy nami, to dziś bym wolał, żebyśmy się nigdy nie spotkali.
|
|
|
felly dodano: 3 lipca 2012 |
|
Wiesz, że nigdy nie odmówię ci pomocy jak spytasz, nawet gdybyś potrzebował mnie w nocy i był dla mnie obcy, wybacz. Boję się tylko o ciebie, bo widzę to wnętrze, co jest słodsze niż Wedel.
|
|
|
felly dodano: 3 lipca 2012 |
|
Mogę dać Tobie wszystko i być Tobie tak bliskim I chcę tylko Ciebie w zamian, bo to Ty jesteś tym wszystkim.
|
|
|
felly dodano: 3 lipca 2012 |
|
Spójrz na mnie, chociaż jeszcze raz, proszę. Choć przez sekundę zainteresuj się moim losem.
|
|
|
felly dodano: 3 lipca 2012 |
|
Dzisiaj znamy się gorzej bowiem musieliśmy dojrzeć. I mijamy się na dworze często unikając spojrzeń. I myślę o niej ciągle choć byliśmy niepoważni i brak mi jej najmocniej lecz to mój wymysł wyobraźni jest.
|
|
|
felly dodano: 3 lipca 2012 |
|
Ty masz dziewczynę i ją coraz mocniej kochasz za to ona coraz częściej ma okres albo focha, wiem, wiem dobrze jak to jest..
|
|
|
|