|
favouritefifarafa.moblo.pl
Są takie drogi nieskończonej tęsknoty w nocy nad ranem między każdą z sekund.
|
|
|
Są takie drogi nieskończonej tęsknoty
w nocy, nad ranem, między każdą z sekund.
|
|
|
I może lepiej będzie jeśli dziś zostaniesz w domu, zrobisz porządek w szafie
i zapomnisz, że istniał Ktoś,
kogo nie powinnaś znać.
|
|
|
gdy pisałam CV,
w rubryce 'zainteresowania' chciałam napisać o Tobie.
|
|
|
-Czego chcesz?
- Przepraszam, że Cię obudziłem.
- Nie spałam.
- Co za szczęście.
- Możesz mi powiedzieć co tu robisz?
- Musiałem się z Tobą zobaczyć.
- Ponieważ...?
- Uspokajasz mnie. Lepiej się czujesz siedząc na krawężniku przed Twoim domem niż gdziekolwiek indziej na świecie.
- Przestań, dlaczego nie mogę mieś normalnego chłopaka? Zwykłego faceta, który nie byłby wariatem?
- Wszyscy tego pragną ale taka miłość nie istnieje.
- Wejdź, tylko postaraj się wyjątkowo nie być sobą.
- Obeszlibyśmy się bez Twoich życiowych mądrości.
- Może...
- Ciasno tu. Chodźmy na spacer
- Jest czwarta rano. To jakieś szaleństwo. Nie uważasz?
- Jeśli potrzebna Ci wymówka...
- Niedługo otwierają piekarnię na rogu. To będzie całkiem normalne. Udamy wielbicieli ciepłych rogalików
- Ok.
|
|
|
Najpiękniejszym prezentem na gwiazdkę,
byłby Twój uśmiech.
|
|
|
Za oknem tak samo jak w sercu.
|
|
|
Nie bolało, że musiałam odejść. Bolało, że nic nie zrobiłeś, abym została.
|
|
|
Za bardzo tego chcę. Za bardzo pragnę tego spojrzenia, tego uśmiechu. To męczy.
Wiem, że nie ucieknę, nie teraz. Wydaje mi się, że to jest silniejsze ode mnie.
Spotykam Cię na ulicy i zupełnie nie rozumiem...przecież Ty jesteś normalnym człowiekiem.
Tak samo jak ta pani, jak ten pan, co szli kilka metrów za Tobą. Więc dlaczego moje serce.
...dlaczego bije szybciej, dlaczego nie pozwala mi myśleć logicznie? A może to nie wina
mojego serca, może to Twoja wina. To Ty tak na mnie działasz. Samą swoją obecnością
sprawiasz, że czuję lato w środku zimy.
|
|
|
i nie powiem Ci, jak bardzo mój świat wyblakł, gdy zabrakło w nim Ciebie..
|
|
|
Chyba przyszedł czas żeby zrozumieć, że już nigdy nie będę Cię mieć.
|
|
|
Nie brakowało mi niczego. Ani jego pocałunków ani dotyku, wspólnych chwil i noszenia na rękach. Nie tęskniłam też za wygłupami, jego zapachem i szerokim szczerym uśmiechem. Na początku nie.
|
|
|
Bo mi wystarczą małe gesty, by poczuć miłość. Bo czasami krótkie tęsknię, oznacza więcej niż tysiąc innych słów.
|
|
|
|