|
fasciiinante.moblo.pl
Moje życie kończy się przy tym jedynym mężczyźnie.
|
|
|
Moje życie kończy się przy tym jedynym mężczyźnie.
|
|
|
Pani aptekarka uśmiech się do mnie
Widzi we mnie małolatkę co chce witaminę C
Mina jej blednie , smutna się robi
Kiedy słyszy :
''Poproszę test ciążowy''
Widzę litość w jej oczach
Jak mi chajsu nie starczy będzie mega obciach
Ledwie stać mnie na to kartonowe pudełeczko więc na bank nie stać mnie na dziecko
|
|
|
Owłosiona pała wcale nie czyni z Ciebie faceta . |! haaaa !
|
|
|
Dziś mijałam te miejsce gdzie złapałeś mnie za rękę . Szłam tamtędy ze łzami w oczach . To wszytko powróciło ..
|
|
|
zaczęło lać. niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - powiedział, udając powagę. oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - powiedziała, całując go namiętnie.
|
|
|
nie jestem uzależniona od alkoholu, tylko od szczęścia, a to że alkohol daje szczęście to już zupełnie inna sprawa.
|
|
|
te momenty podczas których siedzisz sobie w kuchni ze szklanka zimnej już herbaty i uśmiechasz się do niej nie wiadomo po co i dlaczego.. tak błahe momenty a jednak tak piękne i prawdziwe
|
|
|
teraz się pozbierałam. nie jestem już tak perfekcyjna jak wcześniej, nie potrafię już tak pięknie żyć, nie potrafię szczerze się śmiać. ale jestem. wstaje z łóżka żeby przeżyć kolejny cholernie pusty dzień. nie utrudniaj mi tego. nie wracaj.
|
|
|
usłyszała pukanie do drzwi.
pół przytomna, z roztarganymi włosami wstała
i niesfornie ubrała za dużą koszulę.
na palcach, podbiegła do drzwi.
ziewając, niezdarnie je otworzyła.
stał z promiennym uśmiechem w jej ulubionym t-shircie.
wręczył, jej bombonierkę ulubionych czekoladek
i wyszeptał - miłego dnia kochanie.
zaczęła się poprawiać zdruzgotana, że widzi ją w takim stanie.
przyciągnął ją do siebie i delikatnie całując, powiedział
- i tak Cię kocham.
|
|
|
Pocieszyłam go .... Chociaż wiem że nie powinnam . ; / Odpisał . Chyba z 5 min . ze strachem patrzyłam jak głupia na te przesyła wiadomość . Serce biło jak pojebane .. Odpisał " dziękuje " Boże byłam wniebowzięta .. Od razu poprawił mi humor . ; ******
|
|
|
Szczęście ma Twoje oczy, pragnę w nie patrzeć.
|
|
|
|