|
fantastic5.moblo.pl
rzucić to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii na starcie. bez ludzi którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów bez rutyny. bez ab
|
|
|
rzucić, to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii, na starcie. bez ludzi, którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów, bez rutyny. bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro.
|
|
|
Za bardzo tego chcę. Za bardzo pragnę tego spojrzenia, tego uśmiechu. To męczy. Wiem, że nie ucieknę, nie teraz. Wydaje mi się, że to jest silniejsze ode mnie. Spotykam Cię na ulicy i zupełnie nie rozumiem...przecież Ty jesteś normalnym człowiekiem. Tak samo jak ta pani, jak ten pan, co szli kilka metrów za Tobą. Więc dlaczego moje serce. ...dlaczego bije szybciej, dlaczego nie pozwala mi myśleć logicznie? A może to nie wina mojego serca, może to Twoja wina. To Ty tak na mnie działasz. Samą swoją obecnością sprawiasz, że czuję lato w środku zimy.
|
|
|
mam takie jedno małe marzenie ... kiedyś będziesz siedział z kolegami na ławce, a ja przejdę obok was zupełnie obojętnie , nie odpowiadając Ci nawet głupiego 'cześć' , On będzie czekał obok , rzucę mu się w ramiona i pocałuje go namiętnie, a Ty będziesz na to wszystko patrzył z myślą , że mogłeś być na Jego miejscu .
|
|
|
Mamy spore szanse, przeżyć jeszcze jeden taki dzień...
|
|
|
Bo jutro to o całą wieczność za późno.
|
|
|
Nie mamo. To nie jest coś o czym mogę tak po prostu zapomnieć, wymazać z pamięci i pójść naprzód. Tak, wiem, że mam trzynaście lat. Ale zrozum, nie jestem już tym dzieckiem, które biega ze swoim różowym misiem... Nie zaraz, ja nigdy nie miałam różowych misiów... Mamo, spróbuj sobie to wyobrazić. Kiedy go nie widzę, czuję jak wszystko we mnie szaleje. Jakby miliard motyli przeleciało przez całe moje ciało. Uwielbiałam z nim rozmawiać. O wszystkim, nawet o tym, jakiego batona ostatnio zjedliśmy. Przy nim czułam się bezpieczna, wystarczyła tylko jego obecność. Przy nim byłam szczęśliwa. Wiesz mamo, gdy przy jakiejś osobie jest się tak bardzo szczęśliwym, a potem się to straci, to nie da się o tym tak po prostu zapomnieć. Kocham go, mamo. Kocham go tak cholernie mocno, że oddałabym za niego wszystko, mimo tego, że mam przecież tylko trzynaście lat...
|
|
|
Pamiętasz, mówiłam, że najpiękniejsza jest niepewność. Kłamałam.
|
|
|
czasem jest po prostu źle. i tyle bym Ci chciała wtedy powiedzieć, tak mocno przytulić, ukoić w Tobie mój strach którego przecież we mnie za dużo jak na przeciętnego człowieka.
|
|
|
masz, tutaj rachunek. - jaki rachunek do cholery?!- jak to jaki? ten za, 398 nieprzespanych nocy,879 zuzytych chusteczek,6 litrów wypitego wina, 297 wypalonych papierosów,12 zjedzonych tabliczek czekolady i 8 litrów pochlonietych lodów.+ 22% vat, za opuchniete oczy i rozmazany tusz.
|
|
|
teoretycznie, jesteś zwykłym dupkiem, praktycznie - całym moim światem.♥
|
|
|
Nienawidzę nadziei. Nie mogę znieść tego uczucia i wewnętrznej myśli która mówi Ci ' a może jednak' . Rozkłada mnie od wewnątrz, nie potrafię jej z siebie wyrzucić. Nie chcę już nią żyć, nie chcę kolejnego rozczarowania. Wolę wiedzieć , że już nigdy nie wrócisz niż żyć z myślą , że kiedyś sobie o mnie przypomnisz.
|
|
|
gdy jednemu mówisz kocham, piszesz esemesy z drugim.
|
|
|
|