|
fadedstar.moblo.pl
Nie jestem idealna. Zbyt często się mylę. Śmieję się gdy nie powinnam. Zbyt łatwo doprowadzić mnie do łez. Wierzę w kłamstwa i sama czasem kłamię. Więc nie mów że j
|
|
|
Nie jestem idealna. Zbyt często się mylę.
Śmieję się, gdy nie powinnam.
Zbyt łatwo doprowadzić mnie do łez.
Wierzę w kłamstwa i sama czasem kłamię.
Więc nie mów, że jestem idealna, bo nie jestem.
|
|
|
za każdym razem, gdy wydaje mi się, że chociaż trochę zaczynam mieć pewne rzeczy w dupie, wszystko musi mi sie rozpier.dolić w drobny mak i utwierdzić mnie w przekonaniu, że jednak nie, że nadal cierpię z tych samych powodów..
|
|
|
hcę zamknąć cię w słoiku pełnym marzeń , wytnę tylko małą dziurkę w nakrętce żebyś się nie udusił .
|
|
|
- nie brakuje Ci go?
- nie moze brakowac czegos, czego sie nigdy nie miało
|
|
|
zła córka, zła dziewczyna, zła osoba z paskudnym charakterem...
|
|
|
zakryłam misiowi oczy, żeby nie widział, że znów płaczę.
|
|
|
śmieszyło mnie to. tak bardzo śmieszyło. zazdrościła mi, widziałam to w jej oczach. każdego dnia coraz bardziej mnie nienawidziła. za to, że ja mam Ciebie. a ona nie mogła.
|
|
|
Przykro mi, ale idealna nie będę nigdy...
|
|
|
Wcześniej czy później trzeba zrozumieć, że życie musi trwać dalej, nie powinno się płakać, że nie zawsze trzeba upadać, że jesteś dupkiem.
|
|
|
-Jesteś głupia! - krzyknęła, gdy dziewczyna stała przed lustrem.
- Jesteś cholernie naiwna, nieodpowiedzialna. Jesteś głupia!
-Być może jestem. - odpowiedziała spokojnym głosem, zerkając w lustrzane odbicie przyjaciela.
- Być może jestem także, ślepo zapatrzona i okłamywana. No i głupia. Ale są ludzie głupsi ode mnie!
-Na przykład kto?
-Spójrz w lustro, a otrzymasz odpowiedź.
-Dlaczego sądzisz, że to ja jestem głupsza od Ciebie?! - spytała oburzona.
-Bo Ty pierwsza się w niem zakochałaś i tak jak ja nie mogłaś odkochać!
|
|
|
ciągle jest gorzej, ciągle nie tak. nagle wszystko,co było dla mnie pewnością na zawsze, staje się tylko niepewnym gruntem, nietrwałą konstrukcją. musimy przetrwać ten czas, musi być kiedyś tylko lepiej, bo jak długo coś może trwać, źle? gdzie to wszystko?Bo tęskniąc, nie chodziło mi tylko o kontakt fizyczny, , o trzymanie za rękę, czułe słowa szeptane wieczorami czy przytulanie się, choć, tak, to też było dla mnie ważne i bardzo miłe. Ale weszłam na wyższy poziom. Chodziło mi o bycie obok nie tylko w te dobre dni, przede wszystkim w te złe, kiedy znajdowałam się na samym dnie, a ty byłbyś tam by mnie wyciągnąć. O tym marzyłam. Nie miałam tego. Rozmawialiśmy tylko kiedy on mógł i chciał i to mi na razie musiało wystarczyć.
|
|
|
to wszystko jest zdecydowanie, ponad moje siły...
|
|
|
|