|
fadedstar.moblo.pl
i wiesz co...powiem ci prawdę jeszcze za nikim w życiu tak nie tęskniłam. nikomu tak jak jemu nie ufałam. na nikim tak nie polegałam... i tak na prawde jeszcze nikogo
|
|
|
i wiesz co...powiem ci prawdę jeszcze za nikim w życiu tak nie tęskniłam. nikomu tak jak jemu nie ufałam. na nikim tak nie polegałam... i tak na prawde jeszcze nikogo w życiu tak jak jego nie kochałam...
|
|
|
i czasami jest tak, że ludzie nie rozumieją tego, że są ze sobą związani. nie rozumieją tego, że się kochają do momentu kiedy coraz bardziej się od siebie oddalają tracą się nawzajem. ani jedno ani drugie nie potrafi zdusić tej pychy...tego egoizmu. patrząc tylko na czubek własnego nosa... i jak to drugiemu dowalić bardziej. żeby kurwa zabolało... niszczą siebie nawzajem...
|
|
|
wiem, że nie raz przeklinałaś swoje życie. zanosząc się łzami pytałaś -cholera czemu akurat na mnie to wypadło... wyklinałaś innych za to, że są szczęśliwi. a ty po raz kolejny dusisz się z samotności... wiem. ja też.
|
|
|
najtrudniej było mi znieść jego smutek. ból... który go przepełniał, był dla mnie najboleśniejszym widokiem...
|
|
|
i co mam ci powiedzieć...? to, że świat bez ciebie nie istnieje, już wiesz...
|
|
|
był z nią na imprezie. ona szczęśliwa, że go przy sobie ma nie zwracała uwagi na innych. wirowała na parkiecie. czując jego bliskość. chodź raz chciała żeby to właśnie jej zazdroszczono... chodź raz.
|
|
|
nie masz własnego życia i dlatego wpierdalasz się w moje...?
|
|
|
powiedz bez tego ściemniania... czego ty tak właściwie w ogóle pragniesz.?
|
|
|
siedziałam spoglądając na jego skupioną mina. zastanawiałam się kiedy ten chłopak. stał się całym moim światem...
|
|
|
wystarczyło że pomyślałam o nim.. o jego głosie jego hipnotycznym spojrzeniu magnetycznej sile osobowości. niczego tak bardzo nie chciałam jak tego by z nim teraz być...
|
|
|
' proszę zaczekaj, zanim odejdziesz wysłuchaj. błagam cię zanim zostawisz odbicie w lustrach, daj mi chwilę, tylko tyle obiecuję... żyłem dzięki tobie, dziękuję. '
|
|
|
siedzieliśmy przytuleni, wpatrując się w siebie. on zaczął nucić refren piosenki, która leciała w radiu 'sen...z tobą mam sen. czekam na każdą noc, by móc utulić ciebie.' automatycznie do oczu napłynęły mi łzy. wtuliłam się w niego. -od kiedy słuchasz takich piosenek.? -zapytałam. -hmm. od kiedy jesteś...
|
|
|
|