|
fadedstar.moblo.pl
siadając na ławce czekała na autobus. tego dnia nie przeszkadzało jej że spóźnił się on kilka minut. powolnie weszła do niego popychana przez zmęczoną młodzież wraca
|
|
|
siadając na ławce czekała na autobus. tego dnia nie przeszkadzało jej, że spóźnił się on kilka minut. powolnie weszła do niego popychana przez zmęczoną młodzież wracającą do domu ze szkół , odbiła bilet i zajęła ostatnie miejsce w autobusie, niedbale kładąc torbę na siedzeniu obok, by przypadkiem żadnej starej babie nie przyszło do głowy usiąść. wsunęła w uszy słuchawki zamykając oczy i położyła głowę na szybie. chciała się wyłączyć zupełnie, przestać myśleć, przestać oddychać a co najważniejsze- przestać czuć. jedynym marzeniem była ucieczka z tego świata, nie miała sił dłużej w nim żyć. stróżka ciepłych łez sunąca przez skroń zatrzymała się w szaliku. nie chciała pęknąć przy tłumie cisnących się ludzi w autobusie, dlatego przełączyła piosenkę na bardziej żywszą. nawet ona nie pomogła, bo krople zaczęły skapywać jeszcze bardziej intensywnie. w myślach wyzywała się od najgorszych, bo przecież miała być silna
|
|
|
czekam, aż mnie przytulisz tak mocno, że
zapomnę, że nie chcesz być mój...
|
|
|
idąc ulicą wciąż wyobrażam sobie setki sytuacji , w których mogłabym Cię za chwilę spotkać . Co powinnam powiedzieć , co zrobić , jak spojrzeć i jak bardzo udawać , że mi tak bardzo nie zależy .
|
|
|
you and i, the best time of my life. ; *
|
|
|
chciałbym Cię jutro zobaczyć. nawet jeśli trwałoby to
tylko sekundę.
|
|
|
Jednak na moje szczęśćie są jeszcze tacy ludzie,
którym mogę nawijać w ch*j długo o jednym, a oni mnie wysłuchają.
Wiedzą, że muszę sobie pogadać, wyrzucić wszystko z siebie, muszę przeklnąć ch*j wie ile razy, co drugie lub trzecie słowo to 'k*rwa', ale to nic, oni rozumieją. Za to ich kocham :*
|
|
|
nigdy nie pomyślałabym , że to ułoży się w tak
wymarzoną przeze mnie relację, nigdy.
|
|
|
są takie dnie, w które staje się inną osobą. myślę o wszystkim i o niczym. o tym co zrobiłam, albo zrobić powinnam. nie chce mi się z nikim rozmawiać, po prostu analizuje siebie. nie, nie jestem obrażona na nic, ani na nikogo, chociaż na taką wyglądam. usta ułożone w dzióbek, a oczy świecą mi się jakbym miała zaraz zacząć płakać, ale ja po prostu mam takie dni i to wcale nie zależy ode mnie. lubie się wtedy zamknąć w moim pokoju gdzie jest cicho i ciemno. słuchać własnego oddechu, albo nałożyc słuchawki na uszy i wsłuchać się w piosenkę, jakbym słuchała jej pierwszy raz. i tak fajnie na niczym mi wtedy nie zależy.
|
|
|
dziś potrzebuję spokoju, odpoczynku, Twych ramion, Twych ust i mimo napiętego grafiku życia ,zatrzymajmy sie i delektujmy sie kazda chwila spedzona razem, chcę się w Ciebie wtulić tak mocno, poczuć Twój zapach..
|
|
|
When laying with you I could stay there,
Close my eyes, feel you here forever,
You and me together, nothing is better.
//
leżąc z tobą mogłabym zostać tam,
zamknąć oczy, czuć cię tu na zawsze,
ty i ja razem, nie ma nic lepszego.
|
|
|
|