ATEIZM – wiara w to, że jesteś tylko przypadkowo zaistniałą kupką białka,
której wszystkie marzenia, zdolność pojmowania, łzy spływające
po policzku podczas pięknego wschodu słońca,
są jedynie efektem uwolnienia jakiejś substancji w
Twoim mózgu, bo tak mówią panowie w białych kitlach
na drugim końcu globu, których nigdy nawet nie widziałeś, i tak w ogóle
to nie chce ci się rano wstać w niedzielę, a babcia,
której ciepłe dłonie pocieszały cię, gdy było Ci smutno,
teraz jest tylko gnijącą stertą materii organicznej, zakopaną głęboko pod ziemią,
gdzie za jakiś czas skończysz Ty i wszystkie twoje
marzenia, emocje, bohaterowie i miłość.
TO MA SENS
|