 |
Spodobał mi się ten Twój kawałek świata. Tak po prostu.;)
|
|
 |
Jestem zmęczona walką o innych. Teraz będę siedzieć i sprawdzę, czy ktoś będzie walczył o mnie.
|
|
 |
wielu facetów mi się podoba, kilkunasty mnie kręci, na widok niewielu zapiera dech w piersiach, w paru podoba mi się ich niezwykła osobowość, a w kilku innych zabójcze spojrzenie, jednak kochać mogę tylko jednego, i nie wiadomo czemu ale padło na ciebie..
|
|
 |
`Bo widzisz, czasem jest tak, że nie masz ochoty wstać z łóżka, a czasem budzisz się pełna energii i szczęśliwa. To wszystko uzależnione jest od Niego.
|
|
 |
`sto powodów by uciec i milion by nie wrócić.
|
|
 |
`I ona zawsze będzie żyła z nadzieją, że ją zauważy. Że zauważy jej miłość, to co do niego czuje. Kocha go jak mało kto potrafi kochać, ale nie powie mu tego. Dlaczego.? To proste... Nie chce go do siebie zrazić, woli chociaż po kryjomu popatrzeć na miłość swojego życia, niż wcale. Dlatego właśnie ma nadzieję, że on ją kiedyś też pokocha. Wtedy sam podejdzie, co ją na pewno ucieszy. Czy on by się cieszył z tego co ona czuje.? Nie wie, ale woli nie ryzykować...
|
|
 |
Brakuje nam odwagi, żeby podążać za marzeniami, za znakami. Może stąd bierze się smutek?'
|
|
 |
“ej, Mała - nie płacz. rób wszystko - pij, pal, klnij ile wlezie, wal pięścią o ścianę, gryź wargi z bólu - ale nie płacz. nie pozwól zaszklić się oczom, pokaż, że potrafisz być silna.”
|
|
 |
dlaczego zawsze jest tak, że kiedy myśle, że wszystko sie układa, jak jest już dobrze, zawsze sie coś zjebie ... z kolei gdy płacze po nocach z twojego powodu, gdy obserwując ciebie widze coś co uświadamia mi, że nigdy nie będziemy razem i jestem na to przygotowana, ty robisz coś co znów sprowadza mnie do tej jebanej nadziei ;*
|
|
 |
i zawsze kiedy już postanowie zapomnieć, ty sobie o mnie przypomnisz i rozkochujesz w sobie od nowa, jak za dawnych czasów ... i tak jest zawsze ;/
|
|
 |
-opowiesz mi o nim? - typ pierdolonego egoisty, który uważa, że wszystko mu wolno... wystarczy
|
|
 |
Mówią, że jestem silna. Wiesz dlaczego? Bo potrafię iść ulicą dużego miasta, rozpłakać się, siąść na dużym kamieniu, zebrać myśli, pokłócić się sama z sobą i iść dalej. Z podniesioną głową walczyć o każdą dobrą minutę życia. Choć z oczu dalej płyną mi łzy. One nie zawsze są objawem słabości.
|
|
|
|