 |
even-death.moblo.pl
przerosło to nas gdy zdechły motylki w brzuchu przytłoczyła nas szara codzienność
|
|
 |
przerosło to nas, gdy zdechły motylki w brzuchu przytłoczyła nas szara codzienność
|
|
 |
gdzie jest ta namiętność, która rządziła naszym życiem, co?!
|
|
 |
wyniszczamy się, spalamy, skończmy to, bo inaczej zostanie po nas tylko popiół
|
|
 |
jak ty to robisz, że w jednej chwili jestem w stanie oddać za ciebie życie a już w następnej mam ochotę cię zamordować?!
|
|
 |
boję się, wiesz... to dlatego nie dam cie odejść, po prostu boję się... boję się, że jak nie ty to już nikt inny...
|
|
 |
i ten twój seksowny głos szepczący moje imię, gdy się kochamy
|
|
 |
chyba się powoli, z każdą sekundą, coraz bardziej w tobie zakochuje
|
|
 |
siedzę pod kocem, przytulona do grzejnika i jest mi teraz tak cholernie smutno, nawet nie wiem czy o mnie myślisz
|
|
 |
Bo chyba teraz to mogę tylko tupnąć nóżką i powiedzieć, że wcale mi się to kurwa nie podoba
|
|
 |
może i alkohol nie rozwiązuje problemów, ale mam takiego zakurwistego doła, że tylko wódka jest ratunkiem
|
|
 |
you know how to ruin a perfect day
|
|
 |
Fotografia jest jak seks, bez uczucia nawet najlepsza technika nie pomoże./ukradzione dawno temu z czyjegoś fbl
|
|
|
|