przychodzi do mnie przyjaciółka, otwiera szafkę, zaczyna mi przeszukiwać co mam w środku . - co ty robisz??- pytam. -szukam czegoś, - czego? nie ważne . - przestań, to moja szafa przecież. - znalazłam.
tak znalazła te zielone pudełko. otwiera je. - po co trzymasz po nim te wszystkie rzeczy? to przecież jego ulubiona bluza, pierścionek, który dał ci, pluszaka , którego wylosował na loterii, wspólne zdjęcie, te liściki z obozu i ten nieszczęsny naszyjnik z napisem " forever together" - co za banał. po co to trzymasz? - a co cię to obchodzi !-wrzasnęłam.- to jedyne pamiątki, które mi po nim zostały, nie rozumiesz, że chodząc czasami w tej bluzie czuję się jakby mnie obejmował... no faktycznie, nie rozumiesz .
|