ej, kochanie, ten kawałek traktuj jak ostatni taniec. trzymam cię w ramionach ale na koniec wypuszczam, muzyka przestaje grać, gasną światła, milkną usta.sala jest pusta, trzymasz mnie za rękę, ale puszczam twoją dłoń i nie złapię nigdy więcej. mocno bije serce, lecz nie wymieniamy zdania,
więc odwracam się na pięcie odchodząc bez pożegnania. /B.R.O
|