Nie chciałam o tym tu pisać. Nie chciałam o tym w ogóle myśleć,a tym bardziej wspominać - gdziekolwiek z kimkolwiek. A jednak. Musisz to ciągnąć. Nie potrafisz odpuścić nigdy,nikomu. Wiesz,że będziesz żałowała - a jednak dalej udajesz,że jesteś święta. Ja święta nie jestem,obgadywać? Nie raz się o kimś mówi. Czasami,nie koniecznie dobrze. To normalne. Ale żeby 'żartować' o tym,że się MNIE zbije? Przegięcie.
|