02.12.2019 9:15
Zawsze myślałem że możemy się wspierać, zwłaszcza w trudnych chwilach, ale przyjęłaś inna postawę. Od dawna mnie wyśmiewasz, gardzisz. Twoje zachowanie wskazuje jednoznacznie, gdzie jest moje miejsce i ile znacze dla Ciebie. Już nic. Nie mam zamiaru się napraszac a potem czytać jaki to zabawny jestem, jaki kłamliwy, zmieniający zdanie. Jak taki jestem dla Ciebie, okej, dziękuję za to, że miałaś odwagę po latach mi to napisać. Rozstanmy sie w zgodzie, ja nie mam zamiaru się uzewnętrzniać. I by była jasność, ja o Tobie zdania nie zmieniłem.
|