Mówiłam ci, jesteśmy narodem barbarzyńców. Im wyższa cywilizacja i kultura, tym właściwszy stosunek do zwierząt, na razie pozostajemy na etapie zagłodzonych plemion koczowniczych. Co żywe, a nie jest istotą ludzką, służy do zjedzenia i cześć. Nie ma sankcji na bydlaków znęcających się nad zwierzętami. Możesz im udowodnić dwadzieścia razy, że truli konia, uszkodzili go jakoś, wstrzykiwali szkodliwe co popadnie i nic im nie będzie. A jeżeli pracownicy stajni dadzą im po mordzie, pójdą odpowiadać przed sądem.
|