|
emilka002.moblo.pl
dokleję uśmiech w photoshopie zretuszuje łzy podpisze bardzo wesołym tekstem . szara codzienność udawania szczęśliwej . rozdartaksiezniczka
|
|
|
dokleję uśmiech w photoshopie , zretuszuje łzy , podpisze bardzo wesołym tekstem . szara codzienność udawania szczęśliwej . |rozdartaksiezniczka
|
|
|
nie staraj się naprawiać rzeczy , które nie są zepsute.
|
|
|
Kiedy wiesz, że jesteś na przegranej pozycji, ale jednak stajesz do walki.. |nie_tykaj
|
|
|
Cokolwiek się dzieje nie daj po sobie poznać swoich uczuć w przeciwnym wypadku to nie sytuacja a emocje Cię zniszczą. |nusiaq91
|
|
|
są minuty, kiedy mi się to moje życie podoba. długie godziny, kiedy go nienawidzę. i sen|11minut
|
|
|
don't cry for someone who won't cry for you / nie płacz dla kogoś kto nie bedzie płąkał dla Ciebie./|nusiaq91
|
|
|
"staranie sie" nic nie zmieni.aby osiagnac cel, trzeba do niego dazyc czynami a nie slowami... |denotywatory.pl
|
|
|
pomysl ile jest rzeczy, ktore chcial bys zrobic, ale sie wstydzisz... |demotywatory.pl
|
|
|
Nie zamierzam kłamać, kiedyś byłeś numerem jeden. Ale już tak nie jest. teraz jesteś poza moją najważniejszą 10. |say its over - ndubz
|
|
|
ilu klnie, że jest źle i dalej brnie |kakaowysen
|
|
|
wyrwał jej parasolkę z dłoni i kazał się gonić w deszczu. jej trampki tonęły w kałużach, a włosy kręciły się na wszystkie możliwe strony. - jesteś bezlitosny! - wykrzyknęła z dziecięcym wyrazem twarzy. podbiegł do niej i czule całując w czoło, wręczył parasolkę do dłoni. wziął ją na ręce. niósł ją tak przez całą drogę, aż doszli do jej domu. ściągnął delikatnie jej trampki i położył na kaloryferze. wziął ręcznik i zaczął bezszelestnie wycierać jej włosy. - przepraszam, kochanie. - powiedział, patrząc jej prosto w oczy. - chciałem Cię przygotować ... - na co? wykrztusiła z niezrozumieniem, wypisanym na twarzy. - na moje odejście. - wyszeptał, spuszczając swój speszony wzrok. - na co?! - zaczęła krzyczeć. - spokojnie, kochanie. to był sprawdzian. oblałaś. nie poradzisz sobie beze mnie, zostaję. - odetchnęła z ulgą. wtulając się w Jego muskularne ramiona, wyszeptała, że jeszcze jeden taki numer, a osobiście go zabije. tak dla sprawdzianu.|abstracion
|
|
|
Masz takie zielone oczy i brązowe włosy. I uśmiech masz taki. I szarą bluzę, w którą wtulałam się, kiedy było mi źle. I dwie pary rąk i nóg. Właściwie, to jesteś taki całkiem normalny. Taki, jakiego lubię najbardziej. Tylko zdejmij tą maskę arogancji, bo nie do twarzy Ci w niej, dobrze? / caramello
|
|
|
|