|
embraacebitch.moblo.pl
i nie mów że każdy facet to dupek są wyjątki .
|
|
|
|
i nie mów , że każdy facet to dupek - są wyjątki .
|
|
|
|
Robić, uprawiać, wciąż się zabawiać, gryźć, całować, na górze dominować. [Zły on xD]
|
|
|
|
czasami mam wrażenie że całe moje życie jest jedną wielką porażką .
|
|
|
|
dziwka to zawód, kurwa to charakter. szmata to zachowanie, suka to kwestia wyglądu. rozumiesz ? [ ? ]
|
|
|
to tylko moja paranoja ..
|
|
|
|
I ty w to wierzysz że jak z nim leżysz i mu obciągasz to jest cudownie.!Kurwa nie mam pytań z choinki się urwałaś.!wypad.Nie będziesz tu gwiazdą,to pozostanie twoją fantazją.A ty co? wielka królowa życia? O tb dziwko książkę można pisać.Człowiek sukcesu? Księżniczka interesu?Pff.A wiesz co słychać u mnie? Lepiej się nie interesuj!Jesteś tona kurewstwa. Gdyby tylko dało się ciebie zważyć.Ej nie zapominaj !Twoje jedyne uczucie to orgazm,tego się najlepiej trzymaj.Pieprzysz jak ździra . Z tym głosem zrobisz co najwyżej dubbing w pornosie!Ej człowieku brak mi słów.Twoje słowa to istna ściema,weź lepiej zmieńmy temat !
|
|
|
|
nie moja wina że rodzice wychowali Cię na spermianą księżniczkę , bejbe .
|
|
|
|
Uświadomiłam sobie,że jestem egoistką. Pamiętam gdy pierwszy raz wróciłam pijana do domu,bałam się wyjść nazajutrz z pokoju,nie było krzyku,widziałam tylko ból ,zawiedzenie,zażenowanie w oczach moich rodziców. Nigdy nie zastanawiałam się jaką krzywdę im wyrządzam takim zachowaniem , co muszą czuć widząc mnie w takim stanie. Teraz wiem,że to egoistyczne z mojej strony,mimo wszystko czasem dalej to robię.. / burdeel
|
|
|
|
-Waćpanie, udamy się na szlugensa? -Wyborny pomysł milordzie. [?]
|
|
|
A miało być jak dawniej,
i znowu zły los,
zakręcił nami bezwładnie,
już dosyć, już stop,
niech wszechświat zatrzyma się,
na parę maleńkich chwil,
poznamy się jeszcze raz,
bogatsi o to co dziś już wiemy.
|
|
|
|
Miewam paranoje, boję się po prostu być. a ty pierdolisz mi głupoty w stylu 'będzie dobrze'.
|
|
|
Najpierw zrezygnowała z drobiazgów, potem z większych rzeczy, a w końcu z wszystkiego. Śmiała się coraz ciszej, aż wreszcie zupełnie przestała się śmiać. Jej uśmiech przygasa, aż staje się tylko imitacją radości, czymś nakładanym jak makijaż.
|
|
|
|