 |
ejj_mniej_wyjebane.moblo.pl
Pie dol zasady.! Osiągnij cel.! Tylko szkoda że to nie wypali. p
|
|
 |
Pie*dol zasady.! Osiągnij cel.! Tylko szkoda że to nie wypali. ; p
|
|
 |
Możesz mowić że jestem sztuczna...bo nigdy juz się niedowiesz ze pod tą wulgarną i niegrzeczną dziewczyną kryje się mila ciesząca się z kazdej szczesliwej chwili.
|
|
 |
nie mam lepszych ocen od niej, droższych szmatek, wole chodzić w dresie i bluzach niż sukienkach w środku zimy. ja pale, ona nie, nie przeklina, ma grzecznego, nadzianego chłoptasia i choć wszyscy uważają ją za najpiękniejszą to ja i tak czuję się zajebistsza bo kurwa żyje dla siebie, a nie na pokaz .
|
|
 |
`Proszę szepnij mi do ucha, że jestem tą,
na którą czekałeś.` ; **
|
|
 |
sprawiasz, że śmieje się z najgłupszych rzeczy. i lubię gdy śmiejemy się wtedy razem
|
|
 |
Tak bardzo się kochacie na FB i GG, a tak naprawdę to chuja się znacie na miłości
|
|
 |
Możesz wrócić , założyć mi swoją szeroką bluzę , i mimo , że włosy mam potargane i upięte , spodnie dziurawe i na nogach trampki , będziesz mówił , że wyglądam sexownie.
|
|
 |
Życie staje się prostsze, gdy budzisz się z myślą, że gdzieś w świecie jest osoba, która Cię kocha...
|
|
 |
Miałam taki sen... Wystrojona w błyszczącą suknię, na głowie nieduży diadem, a w ręku... Ha. To dziwne, bo trzymałam w prawej dłoni różdżkę. Złotą, zakończoną przepiękną gwiazdą... Za każdym jej ruchem ciągnęła za sobą przepiękną, błyszczącą smugę. Pamiętam też, że ludzie prosili mnie abym im wyczarowała samochody, pieniądze i inne różne wartości materialne, ale ja uparcie im odmawiałam. Samolubnie użyłam jej tylko raz.... Wiesz kiedy? Wtedy, gdy w moim śnie pojawiła się Twoja postać, gdy to ujrzałam Twój uśmiech, błękitne oczy... Postanowiłam zaczarować Twoje serce, aby należało tylko do mnie. Niestety... Różdzka w momencie wypowiadania zaklęcia pękła, a sen się skończył.
|
|
 |
Ona?! Tą szmatą to bym nawet podłogi nie umyła.
|
|
 |
Kochaj mnie! Tak, żebyś nie spał w nocy, zastanawiając się czy ja aby na pewno śpię sama. Żebyś skręcał się z zazdrości, widząc mój uśmiech skierowany do innego chłopaka. Żebyś czuł ... nie, nie radość. Radość, to za mało powiedziane. Niewysłowioną ekstazę widząc moje oczy patrzące w Twoją stronę. No, kochaj tak!
|
|
|
|