|
egoistycznelove.moblo.pl
Była na imprezie. Wiedziała że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić. Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie
|
|
|
Była na imprezie. Wiedziała, że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić. Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie wiedząc, że ona tam jest. Odwrócił się, spojrzał na jej oczy, które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać. 'Tylko sobie nie myśl, że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle.' Złapał ją za łokieć. 'Chodź. Wyjdziemy na zewnątrz.' Spojrzała na niego wściekła i pijana. 'Chyba sobie kpisz.' Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! 'Cholera! Puść mnie. Puść mnie, no!' Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami. 'Coś Ty sobie, kurwa, myślał? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohatera? Po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? No po co pytam?! Nie ma już nas. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić, co się ze mną dzieje!' Biła go pięściami po plecach. 'Kocham Cię.' Powiedział. Uderzyła mocniej.
|
|
|
Tata: Wyłączaj już ten komputer i spać! Ja: No czekaj tato, już się żegnam. Tata: Ja cię zaraz pożegnam, raz na zawsze!
|
|
|
jak patrze na twój ryj , to mam ochotę Ci przyjebać
|
|
|
telefon mamy po szkole z jej słynnym : - wracaj do domu , musimy pogadać . - jak zwykle spowodował u mnie arytmię serca . myśli o tym , co znowu wynalazła , i że będzie dym w domu nie dawały mi spokoju . poprosiłam go , żeby kawałek mnie doprowadził . specjalnie wybrałam drogę z dala od głównej ulicy . weszliśmy pomiędzy wielkie , zielone garaże . - godzina ? - zapytałam , a on sięgnął po telefon . - mamy godzinę czasu do mojego autobusu . - powiedział . zdążył schować telefon , a ja przysunęłam go do betonowej ściany porządliwie podgryzając jego wargi . potem po 40 minutach , kiedy na amen się od niego oderwałam powiedział mi z wyrzutem : - ty od początku miałaś plan , żeby tu iść , odstresować się i mnie wykorzystać ! . - zaśmialiśmy się obydwoje . co ja poradzę , że taka forma odstresowania mi odpowiada . / ransiak
|
|
|
cholerna kłótnia z rodzicami po przyjściu ze szkoły zupełnie wybiła mnie z rytmu . znów musiałam słuchać mamy , że się nie przykładam do nauki , opuszczam zajęcia . oczywiście w między czasie wylicza mi szlaban na komuter , jakiekolwiek wypady , kieszonkowe . nawet tata , który zawsze trzyma moją stronę odburknął , gdy proprosiłam go chociażby o doładowanie . położyłam się dając cynk , że lipa z dzisiejszego pisania do nocy . odpisał ' mam pomysł , napiszę za pół h . ' staram się zasnąć wkurzona na rodziców , kiedy pod poduszką czuję wibracje . otwieram wiadomość a tam w oczy rzuca mi się czternastocyfrowy kod i zdanie ' masz za dychę , żebyś miała jak pisać dopóki ci nie dadzą . ' i nie pieprz mi kochanie , że jesteś mniejszym głupkiem niż ja
|
|
|
co z tego, że mam tylko piętnaście lat. mogę nie znać życia. ale nie wypominaj mi tego, że nie wiem co to ból, bo wiem doskonale. ja w porównaniu do ciebie w tych sprawach jestem specem, więc ryjek mała.
|
|
|
Widziałeś? No właśnie - nie. Więc nie pierdol mi, jaka jestem, gdzie byłam, co robiłam, tylko stul mordę, bo nie chcę mi się już Ciebie słuchać.
|
|
|
Więcej wiary w siebie , więcej nadzieji na lepsze jutro. Jak się nie uda, to zadzowń do kumpla, i powiedz żeby dokupił wódke.
|
|
|
o teraz tak : jeżeli ktoś zgadnie i mi powie kiedy on napisze to normalnie będzie miszczem. dziękuję, kurdę, za uwagę.
|
|
|
nie napiszę , będę udawać , że nie wiem nic o jego obecności na gg ;)
|
|
|
dlaczego taka dziewczyna jak ty nie ma chłopaka ?! - bo taki chłopak jak ty ma mnie w dupie.
|
|
|
Nieraz nadchodzi taki moment, że mam ochotę wyjść niezauważona z domu, i iść najlepiej na koniec świata, tak, żeby nikt mnie już nigdy nie znalazł.
|
|
|
|