Już dawno usunęłam wszystkie smsy od Ciebie. Chociaż zostawiłam jeden: "W chuj tęsknię skarbie. Ale niedługo wracam i nigdy więcej Cię nie zostawię." Chyba mamy inną definicję słowa "nigdy".
bywam chamska, bo mi się tak podoba. miewam złe oceny, bo nie chce mi się uczyć. czasem mam kompletnie wyjebane, bo tak ranią mnie ludzie. ale z czasem jestem w stanie kogoś pokochać, bo takie jestem.
Nie szukam księcia na białym koniu, ani nawet frajera w fordzie - zamiast tego wolę Twój skuter.
Nie oczekuję wielkiej historii miłosnej rodem z Hollywood'u - wystarczy mi Twoje serce i nasze głupie rozmowy.
Nie chcę żadnych romantycznych kolacji - możesz mnie zabrać na gorfy.
Nie muszę być obsypywana prezentami - jedyne czym chcę być obsypywana to Twoje pocałunki.
Słuchaj! Wystarczysz mi ty! Tylko Ty! Z tym swoim powalającym uśmiechem.....