|
eeiiuzalezniasz.moblo.pl
Mam ochote siąść w kącie pokoju zakryć szczelnie dłońmi twarz i trwać tak dopóki to wszystko mnie nie ominie.
|
|
|
Mam ochote siąść w kącie pokoju, zakryć szczelnie
dłońmi twarz i trwać tak dopóki to
wszystko mnie nie ominie.
|
|
|
wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia,
czy mam przejść obok Ciebie jeszcze raz? ;>
|
|
|
- Pozwól, że Ci to wytłumaczę.
- To niepotrzebne. - powiedział cicho. - Wróciłem, bo pomyślałem, że może przesadnie się uniosłem. Ale chyba tak nie jest. - Potem spojrzał na mnie smutno. - A myślałem, że jesteś nadzwyczajna.
Ten ostatni raz spojrzał mi w oczy, odwrócił się i odszedł.
|
|
|
czy mogę ci opowiedzieć o tych wszystkich chwilach gdy wyobrażałam sobie, jak leżysz koło mnie, leżysz u mego boku? nie mówię o seksie. mówię o tym, jak leżysz koło mnie - to się wydaje nagrodą. i o tych chwilach, kiedy wyobrażałam sobie, że jest noc, a świat wokół nas przestał istnieć, bo cały świat jest w twoich oczach.
|
|
|
Bo tych wszystkich ludzi, mieszkających na planecie Ziemia, czasem łączy jedna potrzeba. Nasze ciała przeszywają dreszcze, a serce zamiast bić regularnym rytmem, wystukuje werbel oczekiwania. Przez twarz przebiega cień zazdrości, gdy oni idą ulicą. Bo przecież każdy... Każdy czasem potrzebuje bliskości. Choćby to był tylko dotyk dłoni.
|
|
|
Patrzymy sobie na włosy, ręce, nogi, buty a za cholere nie możemy spojrzeć sobie w oczy. Dlaczego tak się dzieje?! Kiedyś patrzyliśmy sobie w serca.!
|
|
|
Ty już nigdy mnie nie skrzywdzisz. Skąd ta pewność?
Stąd, że w końcu dotarło do mnie po tych dwóch latach,
że nie jesteś człowiekiem niezastąpionym.
Nie potrafiłeś docenić tego wszystkiego co Ci dawałam.
A dawałam Ci całą siebie. Czy można więcej? ..
|
|
|
- miłych snów, śnij o mnie.
- zdecyduj sie.
|
|
|
Szła przez miasto powtarzając sobie "nie martw się, będzie dobrze, dasz radę". Weszła do domu, popatrzyła w lustro i się rozbeczała jak dziecko. Tak strasznie żal jej było tej dziewczyny, którą zobaczyła, a zarazem tak jej nienawidziła za jej bezsilność.
|
|
|
Jeżeli już musisz mnie ranić, wolałabym, żebyś mnie bił, niż mówił, że mnie nie kochasz.
|
|
|
Czasami mam już wszystkiego dość. Bezsilność, spowodowana szarą codziennością, budzi ukrytą wewnątrz mojej duszy agresję. Lecz na dźwięk sms'a czas zatrzymuje się. Gdy czytam kilka słów wystukanych w pośpiechu od niego na mojej twarzy pojawia się uśmiech. Może to i absurd. Szczerzyć zęby do ekraniku komórki. A jednak będę to robić nadal, byleby tylko on zechciał znów do mnie napisać.
|
|
|
- O czym myślisz gdy jesteś nieobecna tu, teraz, przy mnie?
- Popatrz... Widzisz ten zachód słońca? On regularnie wypełnia swój schemat istnienia. Gdy błądze myślami, jestem razem z tym słońcem. Żegnam miniony dzień i dziękuję Bogu za to, że mogę być tu razem z Tobą.
|
|
|
|