W końcu tego właśnie szukamy w książkach: wielkich uczuć, które nigdy nie stały się naszym udziałem, i wielkiego bólu, którego łatwo się pozbyć, zamykając książkę.
zamknięty sam ze sobą jak w bańce mydlanej żeglując samotnie po bezkresie uczuć zwanych rozterek oceanem, jak jachtem, a wiec niemożliwe stało się faktem.