|
dzelus99.moblo.pl
no to ja tu kurde nie wspominam usunęłam nasze dawne rozmowy nie pisze pierwsza unikam miejsc w których mogłabym cię spotkać po prostu chcę zapomnieć a ty mas
|
|
|
no to ja tu kurde nie
wspominam, usunęłam nasze
dawne rozmowy, nie pisze
pierwsza, unikam miejsc w
których mogłabym cię spotkać,
po prostu chcę zapomnieć, a ty
masz czelność mi się jeszcze
przyśnić ?!
|
|
|
- Wiesz jak utrzymać idiotę w
niepewności ? - No jak ? -
Później Ci powiem
|
|
|
Wiem że jesteś jedyny w
swoim rodzaju bo drugiego
takiego kretyna byłoby mi
trudno znaleźć.
|
|
|
Co wieczór wpierdalasz się w
moje myśli... naucz się
pukać!
|
|
|
-Dzień dobry. Poproszę środek owadobójczy. -Na jakie szkodniki? Rybiki w łazience? Karaluchy w kuchni? -Motyle w brzuchu..
|
|
|
-Masz doła? -Nie, po prostu zwiedzam Rów Mariański.
|
|
|
moja wiedza jest tak potężna,
że boję się używać jej na
sprawdzianach
|
|
|
Chce wrócić do tych
momentów kiedy
uśmiechałam się nawet do
pijącej właśnie herbaty. Kiedy
każda czynność sprawiała mi
wielką radość a uśmiech nie
znikał nawet na minute. Tak..
Wtedy jeszcze wszystko się
układało.
|
|
|
przyjaźń to miejsce, w którym
człowiek czuje się wyjątkowo
bezpieczny. w kontakcie z
przyjacielem nie muszę udawać
kogoś innego i przekonywać go,
że zasługuję na jego przyjaźń.
nie potrzebuję dowodzić, że
jestem mu wierny. wszystko to
jest oczywiste dla obu stron.
przyjaźń daje poczucie
bezpieczeństwa podobne do
tego, jakiego doświadcza
dziecko w ramionach
kochających rodziców.
przyjaciel szanuje mnie
pomimo tego, że lepiej niż inni
ludzie zdaje sobie sprawę z
moich ograniczeń i trudności.
właśnie dlatego dzielę z nim
nie tylko moje radości i sukcesy,
ale także troski i chwile
bezradności.
|
|
|
patrzysz na niego z miłością ,
ale i z obrzydzeniem . kochasz
go i nienawidzisz . pragniesz
widzieć go codziennie , ale gdy
tylko zobaczysz go z kimś
innym nie chcesz nawet
spojrzeć w jego stronę . miłość
to paradokas
|
|
|
Jak mi smutno, to przypominam sobie, jak byłam w szpitalu, a każdego dnia On przychodził mnie odwiedzać, martwił się i nadal się martwi. Wtedy za każdym razem pojawia się uśmiech :) Sebastian, dziękuję ;)
|
|
|
Za każdym razem obiecuje
sobie, że jak się zobaczymy
wygarnę Ci jak bardzo mnie
skrzywdziłeś! Widzimy się-
brakuje mi odwagi i słów,
milczę... a Ty zachowujesz się
jakby nigdy nic się nie
wydarzyło.
|
|
|
|