|
dwukropek.gwiazdka.moblo.pl
Mianownik : chłopak . Dopełniacz : chłopaka . Celownik : chłopakowi . Biernik : chłopaka . Narzędnik : z chłopakiem . Miejscownik: o chłopaku . Wołacz : O Ty je
|
|
|
Mianownik : chłopak .
Dopełniacz : chłopaka .
Celownik : chłopakowi .
Biernik : chłopaka .
Narzędnik : (z) chłopakiem .
Miejscownik: (o) chłopaku .
Wołacz : O Ty jebany, pierdolony skurwielu bez serca .! / :*
|
|
|
- Czego się boisz? - zapytał.
W jednej chwili w głowie pojawiły się setki myśli... Boję się tego, że będę zwykłym szarym człowiekiem. Tego, że nie spotkam osoby, która uczyni moje życie wyjątkowym... Także tego, że nie będę w stanie dawać radości osobom, które kocham. Boję się życia... Ale najbardziej boję się tego, że nigdy nie zrozumiesz, co chcę ci powiedzieć, bo jest to dla mnie za trudne.
- Boję się... pająków - odpowiedziała.
|
|
|
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością. / :*
|
|
|
teraz już ufam nielicznym osobom. znajomość z fałszywymi twarzami mam za sobą. /:*
|
|
|
Patrzenie na twój uśmiech działa na mnie kojąco a zarazem wkurwia tak, że mam ochotę
dać ci w twarz. / :*
|
|
|
kocham ten moment , w którym kawałki Pih'a , rozpierdalają moje wnętrze do granic . /:*
|
|
|
-Już zapomniałam jak to jest...
-Co takiego?
-Jak to jest być tak beztrosko i cholernie szczęśliwą. / :*
|
|
|
-hmm.. w której ręce?
-ale co?
-Twoje życie.
-W takim razie w obu.
-Dlaczego?
-Bo moje życie jest w Twoich rękach. / :*
|
|
|
-Kochanie..
-Tak?- Zatrzymała się i odwróciła.
-Nic takiego- odpowiedział- Chciałem tylko jeszcze raz na Ciebie spojrzeć. /:*
|
|
|
-Kocham Cię.
-Ale przecież nie widzieliśmy się od roku!
-Widziałem Cię co noc, ilekroć zamknąłem oczy.. / :*
|
|
|
-Chyba wiesz czym jest obsesja, skarbie?
-Być może..
-To właśnie czuję do Ciebie. / :*
|
|
|
'znajdziesz lepszego' - nic innego nie słyszę od kilku tygodni.
nikt nie potrafi mnie zrozumieć, nie ma nikogo lepszego od niego, mimo iż miał więcej wad niż zalet,
mimo iż jak na 12 lat zachowywał się jak pięcioletnie dziecko i tak jest dla mnie ideałem.
nie wyrzucę go z serca ot tak na pstryknięcie palcami i tu nie chodzi już o to, że jest ciężko tylko o to, że ja nie chcę.
nie chcę o nim zapomnieć i pokochać kogoś innego bo żaden chłopak nie będzie go w stanie zastąpić.
tylko on ma tak cudowny uśmiech, śmiech, tak cholernie zielone oczy czy te ruchy które sprawiały, że motyle w brzuchu ćwiczyły pierdolca.
nie zrezygnuje z niego dlatego, że inni nie mogą patrzeć jak cierpię. /:*
|
|
|
|