|
duumbel.moblo.pl
nie chciałam od Ciebie nic prócz bycia przy Tobie kretynie .. nigdy tego nie rozkminiłeś.
|
|
|
nie chciałam od Ciebie nic prócz bycia przy Tobie , kretynie .. nigdy tego nie rozkminiłeś.
|
|
|
ruszaj do przodu obierz drogi cel
|
|
|
Jebać urojenia, nie wszystko jest do zrozumienia
|
|
|
Szanuj wspomnienia, nie wystawiaj ich na próbę, bo tylko one nie odchodzą tak jak ludzie
|
|
|
wpadnij kiedyś poniszczyć się z nami.
|
|
|
I ten twój wzrok w stylu "no chodź tu do mnie"
|
|
|
jebać uczucia, wszyscy bądźmy skurwielami
|
|
|
-dlaczego za mną idziesz?
-chciałem powiedzieć Ci, że Cię kocham.
-widocznie nie poznałeś jeszcze mojej przyjaciółki.
-jakiej przyjaciółki?
-jest ode mnie ładniejsza i mądrzejsza, stoi za Tobą.
-ale tu nikogo nie ma.
-widzisz, gdybyś mnie kochał nigdy byś się nie odwrócił..
|
|
|
-ale zimno .
Poranny zimny wiatr smagał po całości .
-pizga , jak cholera. -odpowiedział naciągając kaptur na głowę. Zaczęłam szperać w kieszeniach .
- kurde, nie wzięłam rękawiczek. - jęknęłam stukając zębami .
- daj rękę. - zwrócił się do mnie, a ja spojrzałam na niego, sprawdzając czy to kolejny żart z jego strony . Zaskoczył mnie. Patrzył na mnie z troską wyciągając swoją dłoń w moją stronę.
- mam Cię trzymać za rękę ?.
- po prostu ją daj. -zrobiłam jak kazał. Miał tak rozkosznie ciepłe ręce, że przeszły mnie dreszcze. Wsunął nasze dłonie do kieszeni swojej kurtki splatając palce. Uśmiechnęłam się do siebie i rozejrzałam.
- wiesz, może lepiej puść. Jak to zobaczy Twoja laska to będzie koniec.
- masz racje. - powiedział, chcąc zabrać rękę, ale mu na to nie pozwoliłam .
-ej , powinieneś powiedzieć ' jebać to ' i trzymać mnie dalej. -zażartowałam, a on ku mojemu zaskoczeniu ścisnął moją dłoń i patrząc w okno jej szkoły powiedział :
-jebać to.
|
|
|
niektórzy mówią, że bardzo się zmieniłam. prawda jest taka, że dorosłam. przestałam pozwalać ludziom mną dyrygować. nauczyłam się, że nie zawsze można być szczęśliwym. zaakceptowałam rzeczywistość nie liczą się dla mnie Ci, którzy piszą do mnie i często zawracają mi dupę, tylko ten jeden co milczy od ponad roku .
|
|
|
więcej niż przyjaźń , mniej niż miłość
|
|
|
|