Wy mówicie, że życie wam zbrzydło, bo chłopak na was nie spojrzał? wy mówicie, że nie macie sensu życia bo chłopak was zostawił? A jaki sens w życiu mają osoby niepełnosprawne, przykute do łóżka, które nigdy nie widziały drugiej strony miasta? Jaki sens życia ma bezdomny, który nie ma co jeść i gdzie spać? Cieszy się każdą chwilą spędzoną z drugą osobą i każdym promieniem słońca, które go ogrzewa? Cieszy się jak dziecko, gdy znajdzie się miejsce w schronisku na zimę... Jaki sens w życiu mają te małe, chore dzieci, które nie mówią, nie chodzą i zapewne nigdy nie poczują pełnej akceptacji ze strony środowiska? I Wy mówicie, że nie macie sensu życia? Weźcie się w garść, i korzystajcie z tego daru jakim jest zdrowie i komfort psychiczny. Że zawsze macie co zjeść i gdzie wrócić na noc, że macie możliwość spotkania się z przyjaciółmi. No chyba że do końca życia chcecie użalać się nad sobą.
|