Wlasciwie to... Chcialabym, zebys mnie kochal. Potrzebowal mnie. Wiedzial, ze gdy prosze o dwie lyzeczki cukru, to naprawde mam na mysli trzy. Zebys poczul bol, gdy zaczne Cie ignorowac. Zebys reszte nieprzespanych nocy chcial spedzic ze mna. Bys Twoja pierwsza mysla o poranku i ostatnia przed zasnieciem.
|