I chuj, że mi ciężko.Czuje ból,nie ufam już ludziom i coraz trudniej jest sie podnieść mi.Topie smutki w wódce,jestem jaką frustratką,codziennie wyje i mam już zapuchnięte oczy.Wątroba mi powoli wysiada,od tygodnia już nie spałam i mam dość.A zresztą nieważne.. Ciebie i tak to chuj obchodzi, Ja bede musiała wytrzeźwieć,odespać bezsenne noce,nauczyć się z tą pustką żyć.
|