|
Trafiłam do nieba – w samym środku piekła.
|
|
|
Ocean. Podoba ci się? On nic nie musi. Może zrobić co chce, ale nic nie musi.
|
|
|
zamknięty świat, rany otwarte
-otwarty świat, rany zamknięte.
|
|
|
Twój romans stulecia dobiegł końca. Królewicz nie wróci. Nikt nie wyrwie cię pocałunkiem ze złego snu.
|
|
|
Samotność mi nie służyła. Tyle myśli nie dawało mi spokoju!
|
|
|
Za bardzo go kochałam, a miłość nie rządziła się zasadami logiki.
|
|
|
Nie był to koniec świata. Świat skończył się już dawano – teraz zniknęło z powierzchni ziemi to, co udało się po katastrofie odbudować.
|
|
|
Nie potrafiłabym przecież ukryć, że staczam się w otchłań bez dna, że rozpadam się na tysiące kawałków.
|
|
|
Dotrzymałam tylu obietnic…
Dotrzymałam i czy dobrze na tym wyszłam? Nadeszła pora, żeby zacząć je łamać. Jedną po drugiej. Jak szaleć, to szaleć.
|
|
|
Tak, ból w końcu się pojawił. Wydawało mi się, że wyrwano mi z ciała wszystkie najważniejsze organy, że mój tułów to jedna wielka rana o poszarpanych brzegach, pulsująca, niegojąca się mimo upływu czasu.
|
|
|
Smutno było zdać sobie sprawę, że nie gra się już głównej roli kobiecej. Romans stulecia dobiegł końca.
|
|
|
Możesz żyć dalej, nie obawiając się, że niespodziewanie się pojawię. Będzie tak, jakbyśmy się nigdy nie poznali.
|
|
|
|