|
dr.oliwka1993.moblo.pl
genialny ! ♥
|
|
|
|
kiedy zapytasz co kręci mnie w facetach zacznę kolejno wymieniać, że szczerość, pewność siebie, delikatność w stosunku do mnie, upór, opiekuńczość, poczucie humoru, brak hamulców w słowach, głos, spojrzenie, uśmiech, postawione ku górze włosy. zwyczajnie Ci Go opiszę.
|
|
|
Uwielbiała takie dni,. Lubiła, kiedy pisząc z nim śmiała się do siebie. Lubiła spotykać się z przyjaciółkami i na sam widok ich uśmiechniętych ryjków wybuchać śmiechem, lubiła kiedy mogły plotkować, obgadywać, wyzywać i komentować ze świadomością, że te wiadomości zostaną tylko między nimi, lubiła, kiedy tańczyły na środku ulicy do ulubionych piosenek, kiedy wyzywały się wzajemnie, wiedząc, że to tylko żarty, uwielbiała wiedzieć, że, nawet o 4 nad ranem, może do nich napisać i dostanie odpowiedź, uśmiechała się na myśl o tym, że gdy tylko łzy pojawiają się w jej oczach one potrafią całą sytuację ubrać w takie słowa, że płacz znikał gdzieś głęboko, wiedziała, że nie muszą być zazdrosne o innych, bo żadna, żadnej nie zrobiłaby takiego świństwa, z ich strony nie było nigdy zakłamania, ale najszczersza prawda. Kochała świadomość, że znalazła je w momencie, kiedy były jej najbardziej potrzebne, a one się nie odwróciły. Tak właśnie rozpoznaje się przyjaciela. | ulcia19111989
|
|
|
|
każdego ranka ledwo podnoszę się z łóżka. otwieram okno. ciężkie i chłodne powietrze wpada do mojego pokoju. ze łzami w oczach naklejam sobie uśmiech na swoją bladą twarz. wyszukuję w szafie czegoś odpowiedniego do koloru moich oczu i wychodzę jedynie z łykiem kawy w żołądku. na lekcjach liczę czas do dzwonka co chwilę wymuszając śmiech by nikt nie poznał że jest coś nie tak. wracam i zaszywam się w kącie swojego pokoju. spędzam resztę dnia ze smętnymi kawałkami w tle. łykam jakieś proszki nasenne i zasypiam budząc się następnego dnia. chociaż we śnie potrafię uśmiechnąć się szczerze na wspomnienie o tamtych dobrych dniach, które już nigdy za nic nie powrócą. /happylove
|
|
|
|
mianownik : chłopak. dopełniacz : chłopaka. celownik : chłopakowi. biernik : chłopaka . narzędnik : ( z ) chłopakiem. miejscownik : ( o ) chłopaku. wołacz : O Ty jebany , pierdolony skurwielu bez mózgu ! [pozytywna_olus]
|
|
|
|
podałam Mu menu: moje spojrzenie, mój nos, moje usta, moja szyja, mój biust, moje dłonie, moje nogi, moje serce. chwilę po otworzeniu mimowolnie ją zamknął mówiąc, że bierze wszystko. na zdezorientowane malujące się na mojej twarzy i pytanie czy ma czym zapłacić powiedział, że w zastaw da mi siebie.
|
|
|
Po raz pierwszy od wielu miesięcy ktoś patrzył na nią nie jak na przedmiot, nie jak na piękną kobietę, lecz w sposób nieuchwytny, jakby przenikał na wskroś jej duszę, jej strach, jej kruchość, jej niezdolność do walki ze światem, nad którym pozornie dominowała, choć tak naprawdę niczego o nim nie wiedziała.
|
|
|
|
- [ ... ] ja i małżeństwo ? mamo ! musiałabym spaść z jakiegoś drapacza chmur, postradać wszystkie zmysły, być w głębokiej depresji lub zamienić się głowami z jakimś cholernym romantykiem.
- Boże drogi .. jak te czasy się zmieniają. A ja zawsze myślałam, że to trzeba się po prostu zakochać.
|
|
|
|
szczerość nie zawsze idzie w parze z uprzejmością. dlatego jestem tylko szczera.
|
|
|
|
i niby uśmiechasz się, chodzisz do szkoły, starasz się mieć dobre kontakty z ludźmi, którzy Cię otaczają, jesz. funkcjonujesz, ale to nie to samo co - żyć. stwarzasz tylko takie pozory, a tak naprawdę w środku jesteś nieżywa. ból zabija Cię od środka. /happylove
|
|
|
|