rozkochałeś mnie w sobie, a później odchodząc bez przyczyny zachowałeś się jak gówniarz. Nawet nie potrafiłeś powiedzieć mi wprost, że jest inna, że od zawsze była, że ja zawsze byłam tą drugą...Nawet nie wiesz jak Cię za to nienawidzę..ale problem tkwi w tym, że dalej Cię kocham i nie potrafię się od tego uwolnić. / dorcia_
|