 |
dopdoidoh.moblo.pl
Swoimi emocjami kieruj sens swojego życia.
|
|
 |
Swoimi emocjami kieruj sens swojego życia.
|
|
 |
Mówię, że nie potrafię bez Ciebie żyć.. ale przecież kiedyś Cie nie znałam i nawet byłam wtedy szczęśliwa.. ja potrafię tylko jeszcze nie teraz .
|
|
 |
Chciała zniknąć na moment, zobaczyć komu będzie jej brakowało najbardziej.
|
|
 |
- Od pewnego czasu jesteś taka... - No jaka? Obojętna? Egoistyczna? I mam na wszystko wyjebane? - No właśnie. Zmieniłaś się. - To życie mnie zmieniło.
|
|
 |
schowaj lala swój biedny środkowy palec, bo zaraz sobie nim pomieszam kawę.
|
|
 |
Zanotowała w pamięci, aby kupić wodoodporny tusz. Może po to właśnie wynaleziono wodoodporne tusze. Nie na basen. Na rozstania. Wydłuża, pogrubia i maskuje to, że Twój świat kruszy się jak stare ciastko.
|
|
 |
On ją znienawidził, bo było mu wstyd, że ją skrzywdził.
|
|
 |
Przedstawienie musi trwać. Wszystko się może walić, serce Ci pęka, a Ty pudrujesz twarz, uśmiechasz się i dalej grasz.
|
|
 |
Wstała wcześniej nieco senna jeszcze,
coś nie dało jej spać, może chłodne powietrze,
na wyświetlaczu mały emotikon
i parę miłych słów wklepanych na szybko,
dziś gorszy humor ,kwestia krótkiej nocy,
skromne śniadanie i zmęczone oczy ,
w planie dnia jeden miły element,
spotkanie z nim przynoszące ukojenie,
poszła tam, gdzie spotykali się zwykle,
to miejsce dla niej już stawało się magiczne,
dużo czasu jeszcze do spotkania,
wyszła wcześniej ,by przez chwile pobyć sama,
gdy była blisko usłyszała jego głos,
ale razem z nim był tam jeszcze ktoś,
inna dziewczyna w jego ramionach,
te same słowa ,które do niej kierował ,
to wszystko, co jej pozwalało żyć
dla niego jednak nie znaczyło nic,
właśnie zdradził ją ,odeszła w milczeniu,
honor dusił serce, łzy ścierała w cierpieniu,
wieczorem przyszedł szukając jej,
lecz rodzice nie wiedzieli gdzie ona jest,
to pytanie zadaje sobie do dziś,
już nigdy nie wróciła i nie widział jej nikt... / Verba .
|
|
 |
Poznali się na szkolnych korytarzu,
on najprzystojniejszy chłopak na początku matur,
siedział na parapecie ,gdy do niego podeszła
trochę nieśmiała lecz zabójczo piękna,
spytała go czy ma może chwilę,
że wpadł jej w oko i chciałaby go poznać bliżej,
czy może jej dać swój numer telefonu,
napisał z dopiskiem: nie mów nikomu,
spotykali się ponad dwa miesiące,
prawdziwa miłość choć serca jeszcze młode,
rodzice, jakie miało to znaczenie?
Uciekali do miejsca, które było ich niebem,
odskocznią przed tym szarym światem,
wolnością której nie dał im nikt,
miejscem ich miłosnych spotkań ,
gdzie wiele razy widziało ich. / Verba .
|
|
 |
Jeszcze milczę, chociaż serce krzyczy..
|
|
 |
Mogę marznąć,kiedy wiem ,że wrócisz,
bo ogrzejesz mnie, mocno tak przytulisz,
|
|
|
|