|
doonaa.moblo.pl
Pachniesz mą przyszłością czuję to .
|
|
|
Pachniesz mą przyszłością - czuję to .
|
|
|
Twojego ego jest większe , od Ciebie samego .
|
|
|
Ona nie przypominała podręcznikowego bóstwa, nieziemskiej bogini, muzy wielkich artystów, co jednym spojrzeniem darowuje natchnienie. Nie była podobna do nocy gwieździstej ani dnia soczystego. Nie była ideałem. Nie przypominała niczego, co piękne. Mówiła, że nie okazuje uczuć, ale robiła to mówiąc o nich. Próbowała być egoistką, bezskutecznie. Żyła po swojemu i chciała kogoś, kto będzie miał swój świat i znajdzie w nim dla niej miejsce. Nie chciała wiele, chciała jedynie mieć wszystko. Nie chciała podbić świata, tylko by ktoś go podbił dla niej, owinął w wielką czerwoną kokardę i dał jej w prezencie. Chciała spokojnego życia, w którym bez przerwy będzie się coś działo. Chciała żyć długo, ale nie dożyć starości. Umrzeć po cichu, ale żeby każdy o tym wiedział.
|
|
|
Wszystkie Zosie, Kasie i Małgosie marzą o księciu w koronie na białym rumaku. Dorastają wraz z fantazją i ckliwą nadzieją, że w końcu takowy panicz przybędzie i uratuje je z rąk złych mocy, zwanych życiowym kołem fortuny. Z czasem jednak, dowiadują się na swojej własnej skórze, że z biegiem lat zarówno książęta i one same ulegają procesowi starzenia. W obawie przed swoimi zmarszczkami mimicznymi, uciekają do wyższych komnat wieży, aż w końcu zatrzymują się u jej szczytu i wypatrują księcia... z tym, że on wtedy ma już przy sobie inną księżniczkę. Nie jest już księciem a Królem. A Zosia zostaje sama z plamami wątrobowymi i siwymi włosami, bo całe życie ufała. Całe swoje życie przeczekała.
|
|
|
I wczoraj . Wyszłam zaśnieżoną ulicą na spacer po parku . Delikatne płatki śniegu spadały na moje długie ciemne włosy . Kochałeś je . Patrzyłam na światełka które migotały cudnym blaskiem, miały kolor moich oczu które tak wielbiłeś. Idąc dalej poczułam chłód. Moje ręce zmarzły , Ty nigdy nie pozwoliłbyś na to . Ty założyłbyś mi czapkę . Spojrzał w me oczy i trzymając mnie za ręce powiedział że świat mógłby się teraz skończyć bo Twoje życie jest w moich oczach.
|
|
|
404 not found. no love. no you.
|
|
|
naucz się kochać mnie w rytmie reggae.
|
|
|
Ty beze mnie m a r z n i e s z . Ja bez Ciebie n i e i s t n i e j e .
|
|
|
Obiecałeś do końca walczyć o Mnie, jest to 180 stopni odwrotnie.
|
|
|
- Czy mogę się do Pana przytulić? - Przecież my się nie znamy. - Za miesiąc nie będziemy widzieli świata poza sobą..
|
|
|
daj mi pewność, że będziesz na wieczność
|
|
|
doonaa dodano: 28 kwietnia 2010 |
|
Kochała go... Kochała go od dawna...Ponad życie! Wszystko co robiła, robiła z myślą o nim! Zawsze nosiła z sobą mały portfelik, a w nim widniało jego malutkie zdjęcie, które zrobiła po kryjomu podczas wakacji. Płakała przez niego, cierpiała jak nikt...Płakała z cierpienia, że serce bolało... Zawsze marzyła, że kiedyś obudzi się rano, a on będzie tuż obok niej...Wierzyła w te marzenia... Pewnego dnia siedziała zupełnie sama, niezmiernie zamyślona, płakała...Podszedł on, przytulił ją, powiedział: "Nie płacz więcej". Od tej pory byli razem. Do czasu...Po krótkim czasie znudziła mu się i ją zostawił, lecz fakt, iż nie mógł znaleźć innej dziewczyny pogrążał go. Prosił, by wróciła. Ona wierzyła, że on ją naprawdę kocha, że czuje to samo...Zgodziła się natychmiast, lecz ten chłopak zrobił to samo, co za pierwszym razem - znudził się i zostawił... Stanęła na parapecie, skoczyła w dół. Spadając słyszała w swoim mieszkaniu dzwoniący telefon. To dzwonił on, powiedzieć jej, że już wie, że kocha ją...
|
|
|
|