|
dont_leave_me1.moblo.pl
Miała nadzieję że już go nie kocha że to minęło. Tak bardzo się starała żeby to minęło. Ostatnie miesiące to był właściwie odwyk. Odwyk od niego od jego wariackiej
|
|
|
Miała nadzieję, że już go nie kocha, że to minęło. Tak bardzo się starała, żeby to minęło. Ostatnie miesiące to był właściwie odwyk. Odwyk od niego, od jego wariackiej miłości, od pocałunków, jego fantazji, jego wygłupów, jego napadów melancholii, jego niezwykłości. Nie udało się. Owszem, może i o nim zapomniała, ale wcale nie przestała go kochać.
|
|
|
Jeszcze jeden nałóg młodości, ryzykowne gry, oszałamiające stany nieważkości.
|
|
|
i chciałabym powrócić do tych czasów , kiedy jedynym makijażem była pomadka mamy , uśmiech był zawsze szczery i istniała wiara w to , że miłość istnieje
|
|
|
tak Boże, zgrzeszyłam, zgrzeszyłam świadomie, chciałam tego, smakował mi ten grzech i jadłam do syta powoli, delektowałam się każdym kęsem, każdy z nich był rozkoszny. nie, nie chcę przebaczenia, bo wiem, że gdy On poczęstuje mnie jeszcze raz nie odmówię, chętnie skosztuję ponownie'
|
|
|
Na pewno znasz takie noce ten destrukcyjny moment
W którym każda myśl waży grubo ponad tonę
|
|
|
Chodź zjaramy się, najebiemy się, zrobimy sto najgłupszych rzeczy na świecie. Przez jeden dzień będziemy tak kurewsko szczęśliwi, chuj z konsekwencjami, to nasza chwila, nasz dzień. Nazajutrz powita nas szara rzeczywistość a my z uśmiechem na twarzy będziemy wspominać dzień poprzedni. Piszesz się na to?
|
|
|
Kim był dla ciebie? - zapytał. Zamyślona wpatrywała się w okno, powstrzymywała od płaczu mimo, że jej oczy szkliły się. - Kim był...? Był moją duszą. - odparła, wtedy pierwszy raz nie mogła powstrzymać łez. Ona, twarda dziewczyna, licząca niepełne 'dzieści', dziewczyna która nauczyła się życia w tak krótki czasie, dziś nie umiała, płakała za nim jak małe dziecko za ukochanym pluszowym misiem.
|
|
|
podeszła do niego wyglądając zajebiście jak jeszcze nigdy. Usiadła mu na kolanach, przejechała ręką po policzku, czule spojrzała mu w oczy i powiedziała: Wypierdalaj.!
|
|
|
i znów mam ochotę pierdolnąć uczuciami o ścianę
|
|
|
Miłość jest czekaniem na szelesty, listy, na pukanie do drzwi.
|
|
|
jak uzbieram na czołg to macie przejebane.
|
|
|
przeklinam los, że dał mi poznać smak nieskazitelnej bezsilności
|
|
|
|