|
dont_leave_me1.moblo.pl
Mam być do przesady pruderyjna kokieteryjnie zalotna zalotnie figlarna figlarnie ponętna ponętnie erotyczna erotycznie niezaspokojona a wtedy on zwróci na mni
|
|
|
- Mam być do przesady pruderyjna, kokieteryjnie zalotna, zalotnie figlarna, figlarnie ponętna, ponętnie erotyczna, erotycznie niezaspokojona, a wtedy on zwróci na mnie uwagę. Nie daje mi jednak spokoju zasadnicze pytanie: "Dlaczego to ja mam być taka, śmaka i owaka , aż do erotycznie niezaspokojonej? Dlaczego to ja muszę robić z siebie idiotkę, żeby on zobaczył we mnie kobietę? A on? Czy nie może tak po prostu podejść, spojrzeć mi głęboko w oczy i czule wyznać: "Od pierwszego spojrzenia zwróciłem na ciebię uwagę"?
- Widać nie może - westchnęłam z rezygnacją. - w recepcie na szczęście we dwoje zadbano o to, żeby kobieta starannie i długo oraz w przemyślany sposób się upokarzała.
|
|
|
- Kręć biodrami, po to je masz! - mówiła cicho. - Zamieszaj im w głowie. To my narzucamy zasady każdej gry. Przyjrzyj się im, niby nie chcieli, a już połknęli haczyk. Już zapomnieli o piwie, o wódce, o karierze, już mają w głowie tylko jedno, tylko nieosiągalny w tej chwili seks. Popatrz, gapią się w nas, nie w nasze twarze, nie w oczy, nie w biodra, tylko w to, co im mąci mózgi, mój zostawiając w absolutnym spokoju i chłodzie.
|
|
|
-Chcę się fizycznie poczuć tak jak czuję się psychicznie.
Wygłodzona.
Pobita.
Złamana.
|
|
|
Wszyscy mamy blizny, zbieramy je przez całe życie. Blizny po dziecinnych upadkach i szkolnych bójkach, po wyciętym wyrostku i po dziecku wyjętym z brzucha w chwili, kiedy jego serce już przestawało bić. Blizny po chwilach, gdy ciała nas zawodziły, nie spełniając naszych oczekiwań. I blizny wewnątrz, niewidoczne-od ostrych odłamków pijackiego krzyku rozpryskującego się po domu jak szkło ze szkolnego okna, od wyzwisk rzucanych w twarz na podwórku. Tych blizn nie pokazujemy nikomu, bo gdy je pokazujemy, ludzie odwracają głowy i zmieniają temat, a w najlepszym wypadku rozpoczynają licytację.
|
|
|
Mój wygląd cię szokuje, wiem o tym. Uważasz, że usilnie staram się przyciągnąć do siebie twoją uwagę. Myślisz, ze podniecają mnie spojrzenia, którymi obdarzają mnie ludzie, że to jest to, czego chcę. I to ci wystarcza. W twoim mniemaniu jestem odważną, czasami żałośnie pewną siebie postacią, która wie, czego chce od życia, niczym się nie przejmuje. Moje poczucie humoru czasami cię bawi, czasami cię drażni. Ale taka już jestem, waham się pomiędzy ekstremami. Jestem miła, ale za chwilę potrafię tak ci dopiec niby w żartach, ze sam nie wiesz, jak masz zareagować.
Wtedy przeważnie masz mnie dosyc i odsuwasz sie ode mnie, trzymając mnie na dystans.
W takich momentach moja druga połówka nienawidzi cię. Chce ci wrzeszczeć prosto w twarz, chce ci wypomnieć twoją cholerną powierzchowność.
Bo nigdy nie przyszło ci do głowy, ze w ten sposób chcę odwrócić twoją uwagę od tej strony siebie, która jest moją słabością. Nigdy, prawda?
I wiesz co? Pieprz się.
|
|
|
Co ludzie robią na randkach? - "Na pierwszej randce ludzie zazwyczaj mówią sobie kłamstwa, i są one tak ciekawe, że umawiają się na drugą randkę."
|
|
|
Zaciągam się kolejny raz i marzę żeby dostać się do twoje wnętrza i chwilę w im pomieszkać ...
|
|
|
Ostry jak brzytwa - rozmowa z Tobą to jak chodzenie po polu minowym z mojito w ręku
|
|
|
Tylko żyjąc absurdalnie można wyłamać się z tego bezgranicznego absurdu
|
|
|
specjalizował się w zaprzepaszczonych sprawach. Najpierw zaprzepaścić coś, a potem uganiać się za tym jak wariat.
|
|
|
I nagle zanurzyliśmy się błogo w naszym małym, lecz doskonałym kawałku wieczności
|
|
|
Złożysz mnie kostka po kostce, plecy, nadgarstki i uda, zbudujesz świat, który znowu jak na złość mi się nie udał.
|
|
|
|