Gdybym miała wrócić w przeszłość, to sorry ale odpadam, bo nie chcę o tym myślec, a tym bardziej o tym gadać . nie chcę rozmawiać, na ten temat bo to przykre, i może się spełni to, że w końcu zniknę . : (
najgorsze, są chwilę, gdy leżąc na podłodze ze słuchawkami, w uszach, uświadamiasz, sobie, że do niczego nie dążysz, że nie masz nikogo, komu by ciebie brakowało, że tak naprawdę nie masz nic.