|
dlaciebiee.moblo.pl
Dlaczego Ty jesteś taka wyjątkowa? Bo 90 mnie to choroba psychiczna a pozostałe 10 to czysta głupota. dlaciebiee
|
|
|
- Dlaczego Ty jesteś taka wyjątkowa?
- Bo 90% mnie to choroba psychiczna, a pozostałe 10% to czysta głupota./ dlaciebiee
|
|
|
Nie chcę zniechęcić. Chcę żebyś był pewny tego co robisz, bo ja już nie mam sił znowu o kimś zapominać.
|
|
|
Mów do mnie szeptem, szeptem się nie kłamie...
|
|
|
Zainstaluj we mnie szczęście.
|
|
|
Chyba wyczułeś jakiś gaz 'anty-miłosny' i po prostu - uciekłeś jak każdy...
|
|
|
Jak to jest , że przy kolegach jestem dla Ciebie nikim , a po za nią jestem całym Twoim życiem?
|
|
|
Kolejna łza spływała na poduszkę, bo znowu wróciły wspomnienia. po raz kolejny zastanawiam się co by było, gdybyś wtedy mnie nie zostawił. jeszcze nigdy nikogo tak mocno nie kochałam, i wiesz? jeszcze nigdy nikt tak bezczelnie mnie nie potraktował...
|
|
|
Myślisz, że jesteś najlepszy i najmądrzejszy, wręcz wszystkowiedzący. proszę bardzo - myśl tak dalej. obyś się tylko na tym nie przejechał...
|
|
|
Cieszę się jak dziecko gdy w wiadomości od Ciebie widzę dwukropek i gwiazdkę.
|
|
|
- Dlaczego płaczesz. ? zapytała. - bo napisałam mu, że go kocham, a on napisał, że nic z tego nie będzie bo kocha inną.. - Nie przejmuj się.. Znajdziesz kogoś innego, on nie jest jedynym chłopakiem na Ziemi. - pocieszała ją przyjaciółka, która była dziewczyna, którą kochał...
|
|
|
Siedziałam na schodach w szkole, w jednej ręce trzymając tymbarka, w drugiej, obracając kapsel. usiadłeś obok, zabierając mi Go. - co masz? - zapytałeś w między czasie. - 'kocham Cię', tradycyjnie. da się przywyknąć. co słychać? - powiedziałam, odwracając się w twoją stronę. gadaliśmy przez jakieś dziesięć minut o wszystkim. totalnie. temat za tematem. trzymaliśmy się jednak z dala od Tego. już jakiś czas temu zrozumiałam, że przy Tobie się nie wspomina. jednak tym razem, to Ty zacząłeś. - przypominasz sobie jeszcze czasem to wszystko? - zapytałeś. spuściłam wzrok. - za często. - szepnęłam, zagryzając ze zdenerwowania wargi. - nie powinienem. wybacz. - powiedział, wstając. - i tego też nie powinienem, ale nie mogę się powstrzymać. - dodał, i rozczochrał mi włosy, tak, jak to robił zawsze. uśmiechnęłam się.
|
|
|
Im bardziej kochasz, tym bardziej cierpisz, gdy odchodzi.
|
|
|
|