Wiesz, dziś się snuję, po ruinach które zbudowałem,
To smutny finał, wyrwij zemnie kamień,
Wina w oceanie łez, weź nakarm sercem szaniec
I tylko cisza, wiesz, tylko cisza pozostaje w nas
Świat ma zakłamane serce i od dawna tu tak jest
Więc ta pogoń po szczęście to jest trauma na starcie
Nim to się zmieni to prędzej spotkasz dauna w Harvardzie