|
diiamentoowa.moblo.pl
Grunt to znaleźć szczęście w kimś kto znalazł je w Tobie.
|
|
|
Grunt to znaleźć szczęście w kimś, kto znalazł je w Tobie.
|
|
|
Są ludzię, którzy zadali najwięcej bólu, a za którymi spoglądając rano w lustro najbardziej tęsknię ..
|
|
|
Pamiętam, gdy markerem napisałeś mi na nadgarstku "forever"
zaśmiałam się wtulając się w Twoje bezpieczne ramiona. Czułam,
że mam przy sobie cząstkę siebie. Coś, co uzupełniało mnie i moje serce. Później okazało się, że napis był tak trwały, jak twoje uczucie...
|
|
|
Nie było Cię pół roku a teraz wracasz i pytasz co u mnie ? Co mam Ci powiedzieć ? że przez trzy miesiące po Twoim odejściu praktycznie nie wychodziłam z pokoju ? że chodziłam ciągle w dresie z chusteczkami z pokrążonymi oczami i nieogarniętymi włosami ? że nie spałam po nocach tylko szlochałam w poduszkę ? że zniszczyłam wszystkie Twoje zdjęcia i wyrzuciłam miśki od Ciebie ? że codziennie wieczorem chodziłam pod Twój blok i patrzyłam w okno od Twojego pokoju sprawdzając czy przypadkiem nie wróciłeś ? że nawet odkurzając , jadąc autobusem czy myjąc włosy potrafiłam się rozpłakać ? że po szkole spędzałam dwie godziny siedząc na naszej ławce w parku ? że gdy ktoś zupełnie obcy na ulicy wypowiedział Twoje imię ja przeklinałam pod nosem ocierając grube łzy z policzków ? że Cię nienawidzę czy że mam ochotę Ci przyjebać ? no co mam Ci kurwa powiedzieć ? bo chyba nie to, że nadal coś do Ciebie czuję...
|
|
|
Najgorzej jest wieczorem, kiedy kładę się do łóżka, wkładam słuchawki w uszy i zaczyna się bit. Wtedy wszystko mi wraca. Słowa piosenki gdzieś odpływają i pojawia się Twoja twarz, przypominają mi się różne sytuacje związane z Tobą, wyobrażam sobie naszą przyszłość.. i wtedy do oczu napływają mi łzy. Serce ściska się całej siły i braknie oddechu, bo przecież nie będzie żadnej wspólnej przyszłości. Nie byłam w stanie Cię przy sobie zatrzymać.
|
|
|
A On ? On od dziś już dla mnie nie istnieje. Jego imię i nazwisko to jakieś beznadziejnie ułożenie literek, o których nie mam pojęcia. Od dziś nie wiem już jak wygląda Jego uśmiech, i jak śmieją się Jego oczy. Nie znam już zapachu Jego bluzy, i żadnej formy dotyku. Nie zamienię z Nim już ani jednego słowa. Już nigdy nie obudzi mnie, ani nie utuli do snu. Nigdy nie pozna żadnej mojej tajemnicy, a ja nigdy w życiu nie doradzę mu już. Już nie wiem jak wygląda Jego mina, gdy o coś prosi. Nie wiem jak słodko marszczy czoło. Nie ma Go już w moim świecie - nie znamy się.
|
|
|
Co ona może Ci dać czego ja nie mogę? A no tak...dupy.
|
|
|
I ten ścisk w gardle, gdy leci piosenka która ciągnie ze sobą tyle wspomnień.
|
|
|
Jak myślisz przez kogo wzięłam pierwszego bucha..?
|
|
|
Ona była jedną z wielu, on najważniejszym ze wszystkich.
|
|
|
Tak, nie krępuj się, możesz mieć tę satysfakcję , że mnie zniszczyłeś - i tę pewność , że już zawsze zajmiesz jakąś cząstkę mojego serca - jako jedno z najgorszych wspomnień...
|
|
|
Szkoda, że przed poznaniem Ciebie, nie spotkałam takiego Huberta Urbańskiego, który milion razy by się mnie spytał, czy jestem na pewno, definitywnie, w 100% pewna, że chcę Cię poznać. Odechciałoby mi się na samym początku.
|
|
|
|