|
diferentedeotros.moblo.pl
Kiedy patrzę w Twoje oczy wiem że nie chcę już niczego szukać że nie chcę nigdzie iść chcę mieć Cię tutaj dziś.
|
|
|
Kiedy patrzę w Twoje oczy wiem, że nie chcę już niczego szukać, że nie chcę nigdzie iść, chcę mieć Cię tutaj dziś.
|
|
|
Nie potrafie powiedzieć, jak bardzo
wkurwiają mnie te wszystkie szmaty
niemające własnego życia,
które żyją każdą potyczką drugiego człowieka...
|
|
|
Znów czuła Jego ciepły oddech na szyi .
Swoimi delikatnymi dłońmi gładził Jej włosy.
Pocałował Ją tak jak wtedy pierwszy raz .
Była szczęśliwa do granic możliwości .
W Jego ramionach czuła, że ma wszystko...
|
|
|
a ja dalej nie mogę się na CB napatrzeć
Ty może nie wiesz, ale lubię jak się śmiejesz
|
|
|
|
podeszłam do niej. podeszłam do kłamliwej suki, którą kiedyś nazywałam moją przyjaciółką.- wiesz skarbie, super, że zaczęłaś sie malować. tylko wiesz.. mogłabyś nie robić tego po ciemku. zdecydowanie wyjdzie Ci to na dobre. - szepnęłam jej do ucha. przeszłam obok niej z satysfakcją. i dumą, że zgasiłam ją tak słabym tekstem. było stać mnie na lepszy. ale taki pustak i tak by go nie zrozumiał.
|
|
|
|
gratuluję, w końcu osiągnęłaś to co chciałaś, JEST TWÓJ. poddaję się.
|
|
|
|
Idealny facet to nie taki, który jest idealny. To taki, przy którym wszystkie ideały przestają się liczyć. : * / fuuuckyooou
|
|
|
gdybym miała wybierać między
kochaniem Ciebie,
a oddychaniem,
to wzięłabym ostatni oddech
by powiedzieć, że Cię kocham.
|
|
|
Usłyszała pukanie do drzwi . Pół przytomna , z roztarganymi włosami wstała i niesfornie ubrała za dużą koszulę . Na palcach , podbiegła do drzwi . Ziewając , niezdarnie je otworzyła . Stał z promiennym uśmiechem w jej ulubionym t-shircie . Wręczył , jej bombonierkę ulubionych czekoladek i wyszeptał - miłego dnia kochanie . Zaczęła się poprawiać zdruzgotana, że widzi ją w takim stanie . Przyciągnął ją do siebie i delikatnie całując , powiedział - i tak Cię kocham .
|
|
|
Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie
Podłość, zawiść to wszystko wynosisz z domu
Aminokwasy kurewskiego genomu
Podłożyć świnię, szykana snuta w planach
|
|
|
a jeśli będziesz usiłowała zabrać mi to
dzięki czemu swobodnie oddycham - nie ręcze za siebie, uwierz.
nie dam sobie już odebrać niczego więcej, nie tym razem.
|
|
|
lubię, gdy zarażasz mnie uśmiechem.
uwielbiam, kiedy biegasz po mnie wzrokiem.
kocham, kiedy skacze Ci ciśnienie, ilekroć się obrażam.
preferuję bardziej Twoje bicie serca, niż jakąkolwiek inną muzykę.
|
|
|
|