|
diastema.moblo.pl
mała nie rycz! podszedł do mnie jakiś menel z butelką wina. żaden facet nie jest wart łez. wiem coś o tym bo sam nim jestem. widzisz nie zawsze byłem taki. k
|
|
|
- mała, nie rycz! - podszedł do mnie jakiś menel z butelką wina. - żaden facet nie jest wart łez. wiem coś o tym, bo sam nim jestem. widzisz, nie zawsze byłem taki. kiedyś byłem młody, szczęśliwy, skończyłem studia, miałem pracę i super dziewczynę. kiedy wspomniała o małżeństwie, przestraszyłem się. nie wiedziałem, czy jestem gotowy. powiedziałem jej to. poprosiłem o czas na zastanowienie i stwierdziłem, że powinniśmy trochę od siebie odpocząć. biłem się z myślami, a ona myślała, że jej nie kocham. gdy postanowiła odejść, nie zatrzymałem jej. potem płakała przeze mnie. jak teraz ty przez tego swojego. zacząłem topić smutki w alkoholu. przecież ją kochałem. zapomnieć tak na dobrą sprawę nic nie pomoże. ale wódka koi wyrzuty sumienia, pomaga zatracić się w beznadziejnej obojętności. ale co ja Ci będę truł. już zostawiam Cię w spokoju. - oddalił się parę kroków, odwrócił i powiedział jeszcze: dla mnie jest już za późno, ja swoje życie przegrałem. Ty możesz ciągle walczyć o szczęście.
|
|
|
- mamo , zakochałam się. - mówię z płaczem.
- a On ?
- On też.
- to co stoi na przeszkodzie ?
- przeszłość.
|
|
|
uśmiech - moja mimowolna reakcja na Twój widok.
|
|
|
- myślisz , że to przypadek , że się spotkaliśmy ?
- na świecie nie ma przypadków.
- a więc to szczęście losu ?
- nie. po prostu po miesięcznym patrzeniu na Ciebie z okna postanowiłam wyjść. ujawnić się.
|
|
|
może w pewnym wieku wypada już być racjonalnym i nie rzucać się na mężczyznę , którego kochamy?
|
|
|
każdego wieczoru gdy zamykam oczy widzę twoja twarz , ten pełen ciepła uśmiech i to jak na mnie patrzyłeś. przeżywam po raz kolejny nasz magiczny pierwszy pocałunek , analizuje dokładne każde wypowiedziane przez ciebie słowo.. owładnięta tymi wspomnieniami ze łzami w oczach , wykończona tęsknotą wreszcie zasypiam. tak kończę każdy mój dzień odkąd odszedłeś.
|
|
|
chociaż raz być suką i olewać wszystkich z góry na dół , chociaż raz mierzyć wszystkich bezczelnie wzrokiem , chociaż raz zniszczyć komuś życie , chociaż raz mieć wszystko w dupie i być taką wielką egoistką.
|
|
|
nie jestem rasistką , lecz zawsze uderzam mocniej w czarne klawisze fortepianu.
|
|
|
nie wiem jak ty , ale mi dużo nie trzeba. mam coś , czego kupić się nie da.
|
|
|
było jakoś koło 21. wracałam zmęczona treningiem.nagle usłyszałam wyłaniającą się z torby melodyjkę - zawsze dzowniłeś , gdy wiedziałeś , że mam przechodzić przez ten ciemny park. czułam się wtedy bezpieczniej. rozmawialiśmy , gdy nagle zobaczyłam grupę kolesi stojących przy ławce. powiedziałam Ci o tym. wiedziałam , że szykują się kłopoty - kazałeś mi grać na czas i rozłączyłeś się. zdziwiona szłam z trzęsącymi się nogami przed siebie. typki zaczęli się do mnie rzucać. próbowałam załagodzić sytuację , ale na marne. zabrali mi torebę. nagle zobaczyłam jak w ich stronę biegnie grupa kolesi - to byli Jego kumple. kojarzyłam ich. w pięć minut swoje rzeczy miałam spowrotem. spytali , czy nic mi nie jest i zaprowadzili do domu. byłam w szoku , non stop pytając : " ale jak , skąd ? ". wkońcu jeden z nich spojrzał na mnie mówiąc : " masz tak zajebistego chłopaka , że dba o Ciebie nawet z odległości. doceń to ".uśmiechnęłam się tylko pod nosem , a w oku zakręciła mi się łza. / veriolla
|
|
|
miłość ? chiński wyrób o nietrwałej jakości.
|
|
|
każdego dnia zastanawiam się , ile jeszcze razy pomyślę , że Cię kocham..
|
|
|
|