|
Byłam tylko niepotrzebnym i nieważnym urywkiem Jego życia…
|
|
|
Na dziś to koniec…A może na zawsze…
|
|
|
Dobrze, że życie jest tylko jedno…drugiego bym nie przetrwała
|
|
|
Mówiłam że dam radę nie dałam mówiłam że zapomnę kłamałam ....
|
|
|
I gdy nadchodzą wieczory takie jak ten, gdy wszyscy inni są gdzieś szczęśliwi, a Ty słuchając smutnej piosenki szukasz sensu życia...
|
|
|
I obiecuję Ci, że kiedyś mnie nie poznasz, że kiedyś będziesz mnie cholernie kochał ale w tedy będzie juz za późno...
|
|
|
nawet , gdybym się jeszcze raz w kimś zakochała , to nigdy nie będzie taki sposób , w jaki kochałam Ciebie .
|
|
|
Śmiech i maskowany ból w tle.
|
|
|
Znasz ten stan gdy wszystko się wali, a Ty stoisz po środku i tylko bezradnie patrzysz? Gdy chcesz coś naprawić a to rozpada się jeszcze bardziej? Kiedy nawet Twój ulubiony smak żelków nie smakuje dobrze? Wiesz jak to jest gdy zawodzi człowiek? To taki cholerny czas w którym wszystko staje się tak mocno obojętne i bolesne.. Chcesz to zamienić, lecz nie możesz.
|
|
|
On. Kilka literek imienia zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na Jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, Jego ciepły głos, a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze.. Kochała Go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.
|
|
|
- Nie zapomniałam do dziś. Początkowo nie chciałam tej pamięci, nienawidziłam jej, chciałam ją zniszczyć, zabić, pogrzebać, z czasem jednak przyzwyczaiłam się do niej, a ostatecznie chyba nawet pokochałam. Ale to wcale nie znaczy, że przestała boleć. Najbardziej boli przed drobiazgi: gdy dobiegają mnie dźwięki piosenki, którą razem słuchaliśmy, gdy ktoś wymieni tytuł filmu, o którym rozmawialiśmy, gdy poczuję zapach perfum, których używał, gdy gdzieś usłyszę jego imię, wciąż tak bliskie i ukochane..
|
|
|
- „TO JUŻ KONIEC”. Powtarzam sobie to setki razy dziennie. Powtarzajcie mi to wszyscy. A może uwierzę..
|
|
|
|