Kiedyś mnie spotkasz, będę miałą oczy spokojniejsze od skał i zimniejsze niż stal. Wtedy będę dojrzała do tego, żeby dać Ci w twarz, z szyderczym uśmieszkiem, i obrócić, się na pięcie, plecami, odchodząc, z zadowoleniem, wypisanym na twarzy, po kolejnej dawce, wyzwisk w moją stronę. zobaczysz !
|