|
deliciious.moblo.pl
Wiesz co ? Ja jednak lubię siedzieć przy oknie otulona kocem oglądać padający deszcz i myśleć o tobie. Bo wtedy nawet ten pierdolony szary koc wydaje się kolorowy w
|
|
|
Wiesz co ? Ja jednak lubię siedzieć przy oknie otulona kocem, oglądać padający deszcz i myśleć o tobie. Bo wtedy nawet ten pierdolony szary koc wydaje się kolorowy, w mojej głowie świeci słońce i życie jest takie bardziej fajne.
|
|
|
była w stanie oddać, mu całą siebie. poświęcić życie dla niego. co dostała w zamian? kupę wyzwisk, i szyderczy śmiech, przy kolegach.
|
|
|
` i już od dawna się zastanawiam : dlaczego moje oczy tak bardzo Cię kochają . ?
|
|
|
mam gdzieś, te wszystkie plastikowe uczucia, sztuczne uśmiechy. udawanie szczęścia, tylko po to, aby oszukać własną podświadomość. imitacja radości, nigdy nie wyjdzie naturalnie.
|
|
|
dzisiaj zrozumiałam, że moje marzenia, są na tyle nierealne, że nie ma sensu, dążyć do ich spełnienia. że nie ma sensu marzyć. odpuszczam sobie chodzenie z głową w chmurach. odpuszczam sobie Ciebie.
|
|
|
` chciałabym dla niego być najpiękniejszą kobietą na świecie .
|
|
|
wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy? wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy? wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu masz płacz na końcu nosa? wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz? nie wiesz? to proszę nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany..
|
|
|
rano wstanę, powiem cześć mamie, pójdę do szkoły, dostanę ocenę ze sprawdzianu, wrócę do pustego domu i pomyślę przez chwilę o wyjściu. następnie zrezygnowana powędruje na kanapę, pomyślę o Tobie i o tym jak wciąż siedzisz w mojej głowie, postaram się kłamać, że to miłe wspomnienie. potem klepnę się w czoło i zmulona pójdę spać jakbym jarała przed chwilą zioło.
|
|
|
czasami coś umiera, albo po prostu odchodzi. rano, gdy się budzisz i otwierasz oczy nie odczuwasz tego co w ostatnich dniach, miesiącach. zastanawiasz się co takiego się stało, tak właśnie w tym momencie tracisz wiarę, która jeszcze jakimś cudem utrzymuje Cię przy życiu.
|
|
|
chciałabym abyś któregoś dnia pomyślał sobie, że jest taka osoba na świecie, która myśli o Tobie nieustannie. chciałabym abyś umiał dostrzec różnice między jej myślami, a innych dziewczyn. Ona kocha Cię za to jaki jesteś, a nie za to kim jesteś. kocha Cię pomimo wszystkich sprzeczności swego serca, kocha Cię pomimo, że przez to ją znienawidzili, kocha Cię, bo jesteś jej życiem, nadzieją, światełkiem w ciemnym tunelu, w którym nie raz się pogubiła. Ona wie, że nigdy nie będzie Cię mieć, wie o tym doskonale. wciąż karmi swój umysł kłamstwami. spokojnie, będzie dobrze.
|
|
|
a w oczach miał takie coś czego nie da określić się słowem. coś co znaczyło dla niej więcej niż ciepła gwieździsta noc i słoik nutelli na własność...
|
|
|
` ... w moim sercu wyryte jego inicjały ; c
|
|
|
|