|
deliciious.moblo.pl
nie miała zamiaru wychodzić tego dnia z domu . mimo tego że świeciło słońce które tak kochała . nagle zadzwonił do niej on . powiedział by wyszła na dwór . ubrała się
|
|
|
nie miała zamiaru wychodzić tego dnia z domu . mimo tego , że świeciło słońce , które tak kochała . nagle zadzwonił do niej on . powiedział by wyszła na dwór . ubrała się szybko i zeszła na dół . otworzyła drzwi . za ogrodzeniem , opierając się z łobuzerskim uśmiechem o swoje auto stał on . szła w jego stronę spoglądając na niego spod wachlarzu czarnych rzęs swoimi bursztynowymi oczami . przytuliła się do niego mocno i spytała cicho : - czy ty mnie kochasz ? on uśmiechnął się zawadiacko , pocałował ją w czoło i odparł jej : - równie dobrze mogłabyś spytać czy oddycham .
|
|
|
do dziś pamiętam moje podekscytowanie kiedy w przedszkolu kolega z którym lubiłam się bawić najbardziej, złapał mnie za niewielką jeszcze wtedy rączkę. w życiu bym wtedy nie pomyślała, że dzisiaj będę marzyć o tak błahym geście. niby nic nie znaczącym, a wyrażającym tak wiele. szkoda, że zapominamy o takich detalach, biegnąc w przód. śpiesząc się do dorosłości. chcę iść za rękę za kilkuletnie dziecko, czując się przez moment bezpiecznie. jak wtedy, za czasów dzieciństwa. nie chcę dzikiego seksu. traktowania siebie nawzajem jak przedmiotów, służących tylko do jednego. albo znajdę faceta który spełni moje oczekiwanie albo będę musiała się przejść do przedszkola w poszukiwaniu owego kandydata. / abstracion
|
|
|
pamiętam jak w przedszkolu jedyną oznaką uczucia, było chwycenie się za ręcę. kiedy w podstawówce, zabranie piórnika oznaczało podryw. w gimnazjum 'miłość' wygląda inaczej. tutaj nie chwytają się jedynie za ręce, a zabranie piórnika jest niczym w porównaniu do tego co dzieje się w szkolnych kabinach na długich przerwach. kiedyś uczucie, było tak niewinne. dzisiaj kipiące brudem. / abstracion
|
|
|
może jestem niepoprawna. szurnięta bądź detalicznie odchylam się od pozostałych dziewczyn. ale nie marzę o wieczornych spacerach po plaży. o moczeniu swoich stóp w złotym piasku i patrząc na rozbijające się o brzeg spienione fale, wyznawanie sobie miłości. marzę realnie. pragnę porannej kawy w pośpiechu. krótkich i treściwych sms'ach od czasu do czasu. i pocałunkach. nie pod rozgwieżdżonym niebem w czasie deszczu. wystarczyły by mi te na szkolnym korytarzu podczas przerwy. / abstracion
|
|
|
. marzymy o ideałach, zakochujemy się w łobuzach. / jagodowooka
|
|
|
jest taki słodki i niewinny. nie chciałabym go skrzywdzić. uwielbiam gdy jego brązowe oczy patrzą właśnie na mnie. czasami jest zbyt pewny siebie, ale mimo wszystko go uwielbiam.
|
|
|
Może go nie kocham , tak to prawdopodobne , że tylko go lubię , ale ciągle o nim myślę , i zastanawiam się co robi , i jak się czuje , czy wszystko mu się udało , czy myśli o mnie tyle co ja o nim . nie nie kocham go. ale zdecydowanie jest na dzień dzisiejszy najważniejszym mężczyzną w moim życiu.
|
|
|
-Co Ci sie w nim podoba? - wszystko. - co znaczy wszystko? - to jak sie porusza, jak mówi, jak się uśmiecha, jak układa rece, co lubi, jego plany... Mówic dalej? - Nie,bo za mało czasu. Jesteś za bardzo zakochana żeby coś ominąć
|
|
|
- a czy jestem dla Ciebie ważny ? - tak, jesteś dla mnie tym czym czekolada dla nutelli , wszystkim .
|
|
|
Ja mówię o sprawach nieważnych, miewam abstrakcyjne sny i oduczyłam się płakać.
|
|
|
Ale gdy o tym wszystkim myślę , dostaję od mojego umysłu mentalnego kopniaka w eteryczny tyłek moralności , który przypomina mi , że dostałam od losu wielki dar w postaci inteligencji.
|
|
|
Odwraca się do mnie z uśmiechem. Jak on się ładnie uśmiecha - prosto w moje serce.
|
|
|
|