 |
deeb.moblo.pl
chwile nie są tu miłe ale trzymaj się ziomuś wśród lamperii tak bladych jak te kwiaty tytoniu gdybym wiedział co będzie to bym wtedy się cofnął dziś różaniec mi mó
|
|
 |
deeb dodano: 28 stycznia 2012 |
|
chwile nie są tu miłe, ale trzymaj się ziomuś, wśród lamperii, tak bladych jak te kwiaty tytoniu, gdybym wiedział, co będzie, to bym wtedy się cofnął, dziś różaniec mi mówi żebym w końcu się ocknął
|
|
 |
deeb dodano: 28 stycznia 2012 |
|
do góry głowa, będzie dobrze ziomek, najgorzej mają ci z biletem w jedną stronę, wyobraź sobie, że nie wszystko stracone, nadejdzie jeszcze czas i usłyszysz ten dzwonek
|
|
 |
deeb dodano: 28 stycznia 2012 |
|
poczuj ten klimat, to skurwiały kryminał, tu czas przeważnie liczysz w latach nie w godzinach
|
|
 |
deeb dodano: 28 stycznia 2012 |
|
nigdy jak ten niewolnik, nie zamierzam stać w cieniu, w sumie wolny to pozostanę nawet w więzieniu
|
|
 |
deeb dodano: 28 stycznia 2012 |
|
tu, gdzie kryminalny syf, witam cię przyjacielu, tu życie wciąż płynie od apelu do apelu
|
|
 |
deeb dodano: 26 stycznia 2012 |
|
z daleka od podróby od gamoni z daleka, jestem stąd, polska wersja idę po swoje nie czekam
|
|
 |
deeb dodano: 26 stycznia 2012 |
|
ja rosnę w siłę, to życie mnie prowadzi, już było takich paru co zdecydowało zdradzić, wiesz o czym mówię, jak się z tym czujesz, kłamstwo nad prawdą w twej duszy nokautuje
|
|
 |
deeb dodano: 26 stycznia 2012 |
|
nie mów mi, że szanujesz jeśli to gówno prawda, wiem co tam knujesz, jak przedstawia się karta, kolejny z wielu, zapomnij o renomie, prędzej czy później statek, który się wpierdolił tonie
|
|
 |
deeb dodano: 26 stycznia 2012 |
|
Możesz powiedzieć oni wciąż o tym samym, że jest źle, że jaranie, że psy to pedały, że ulica, że wiara, że rap to szczyt chamstwa, lecz nigdy nie zarzucisz mi, że przewijałem kłamstwa.
|
|
 |
deeb dodano: 16 stycznia 2012 |
|
chodzi o jedność i godność człowieka, wolność to smak, na który warto czekać
|
|
 |
deeb dodano: 16 stycznia 2012 |
|
gdzieś w biegu, w tłoku gdzieś, gdzie nie ma na to czasu, gdzie nie spodziewałbym się tego od razu, w innym mieście patrząc w tą samą witrynę, zderzą się odbicia spojrzeń na tą jedną chwilę, na domówce, w restauracji, w czytelni, płacąc rachunki w tej samej spółdzielni, idąc na spotkanie z inną, wychodząc z bramy, wiem, że kiedyś się spotkamy
|
|
 |
deeb dodano: 16 stycznia 2012 |
|
mam nadzieję, że już mi się to nie przyśni, nie mam ochoty zaglądać znów we własne myśli, ciepły prysznic, zmyć z ciała brud, mgłę, od nowa zacząć wszystko, kolejny dzień.
|
|
|
|