|
debs0406.moblo.pl
bądź kimś kto usiądzie obok i wysłucha mnie bez otwarcia ust. bądź kimś kto przytuli gdy zobaczy chwiejącą się łzę na koniuszku mojej rzęsy. bądź kimś kto zawsze będz
|
|
|
bądź kimś, kto usiądzie obok i wysłucha mnie bez otwarcia ust. bądź kimś, kto przytuli, gdy zobaczy chwiejącą się łzę na koniuszku mojej rzęsy. bądź kimś, kto zawsze będzie po mojej stronie, chociażbym dokonywał najgorszych decyzji i robił największe błędy świata.
|
|
|
Rozmawiałam z przyjaciółką. W pewnej chwili kompletnie odleciałam, znalazłam się w zupełnie innym miejscu. Kontakt z rzeczywistością, odzyskałam dopiero, gdy przyjaciółka zaczęła mi machać ręką przed oczami. - Co z tobą? Słuchasz mnie w ogóle? - spojrzałam na nią i poczułam, że moje oczy stają się szkliste. - Kocham Go, tak cholernie Go kocham, a wiesz co jest najgorsze? Że to wszystko jest bez znaczenia.
|
|
|
chce najebać się w środku tygodnia,mieć sylwestra w sierpniu,wychodzić na balety o 7 rano,a zajęcia mieć raz na jakiś czas.wakacje zaczynać w styczniu,ferie w maju i mieć urodziny co miesiąc. i nie pierdol mi,że wszystko będzie wtedy nie tak.między nami było nie tak i nie miałeś wtedy nic do powiedzenia.
|
|
|
wystarczy, że tylko Twój uśmiech powędruję w moim kierunku, a moje serce ma siłę wyskoczyć gardłem, krew pulsuje w skroniach, bodźce nerwowe wybijają rytm szcześcia w moim mózgu i to wszczystko za sprawą tych Twoich uroczych dołeczków na policzkach.
|
|
|
pomyślałeś choć raz jak ona się czuła, gdy po raz kolejny odmawiałeś spotkania, bo alkohol i kumple byli ważniejsi ? jak mocno bolało gdy gnoiłeś ją za każdym razem, gdy wyszła z koleżanką na miasto nie mówiąc Ci o tym ? jak słone musiały być łzy , które połykała licząc na to , że się zmienisz ? jak cholernie trudno było jej przetrwać każdy kolejny dzień, gdy potrzebowała mieć świadomość , że zwyczajnie jesteś - a Ty miałeś ją w dupie ?
|
|
|
pomyślałeś choć raz jak ona się czuła, gdy po raz kolejny odmawiałeś spotkania, bo alkohol i kumple byli ważniejsi ? jak mocno bolało gdy gnoiłeś ją za każdym razem, gdy wyszła z koleżanką na miasto nie mówiąc Ci o tym ? jak słone musiały być łzy , które połykała licząc na to , że się zmienisz ? jak cholernie trudno było jej przetrwać każdy kolejny dzień, gdy potrzebowała mieć świadomość , że zwyczajnie jesteś - a Ty miałeś ją w dupie ?
|
|
|
-ale ty masz przejebane.
- czemu?
- ja mam brzydkie nogi ale zakrywam je jeansami, a ty ze swoim ryjem nic nie możesz zrobić.
|
|
|
Widzę go często- bywa w klubach, spaceruje ulicami, odwiedza kina. Nie sam. Zawsze jakaś dziewczyna obok. Jedna wygląda jak lalka barbie, inna rockwomen. Kiedy zauważyłam tę różnorodność, zaczęłam się śmiać. Zapytałam go, czym tłumaczyć to jego rozchwianie gustu. Wzruszył ramionami.
- Biorę każdą, która ma cokolwiek z Ciebie- powiedział.
Wytrzeszczyłam oczy, przecież minął już rok!
-Ma coś ze mnie...?
-Tak. Jedna ma podobnie zaokrąglony nos, druga podobny śmiech, trzecia nosi podobną biżuterię co Ty. Może podobnie sie ubiera, może podobnie kicha, może podobnie się na mnie drze. Tęsknię, rozumiesz...?
Byłam w szoku, stałam osłupiała.
-Wariuje bez Ciebie...-dodał.
Niczego więcej nie potrzebowałam. Uczucie wróciło jak bumerang.
|
|
|
Pokochasz mnie?.
-Jak z kokainy zrobią śnieg
|
|
|
-To koniec dziewczynko.Twojemu kenowi wyczerpały się baterie.Nie możesz się już z nim bawić.
-To czemu tamta barbie może?!
|
|
|
- zerwałam z nim !
- cieszysz się z tego powodu ?
- no.. tak ! Tu nie ma nad czym rozpaczać !
- aha w takim razie to uczcijmy ! Co powiesz na lody ?
- Ok , na te czekoladowe !
- ej.. zaraz czy on przypadkiem nie miał takich oczu ! Ty nie cierpisz czekolady !
- Eee... za 15 min. u Ciebie . pa
|
|
|
Jesteś Aniołem.
-Dlaczego?
-Bo zesłał Cię ktoś, komu z pewnością zależało na tym, aby uczynić mnie kimś najszczęśliwszym na świecie; )
|
|
|
|